Co najmniej 12 osób zginęło, a kilka zostało rannych, podczas strzelaniny w budynku rządowym w stanie Wirginia.
Jak twierdzi policja, podejrzanym okazał się długoletni pracownik urzędu miasta Virginia Beach. Napastnik, którego tożsamość nie została ujawniona, zginął podczas wymiany ognia z policją.
Urzędnicy opowiadali, że podczas strzelaniny ranny został oficer policji. Przeżył tylko dlatego, bo miał na sobie kuloodporną kamizelkę.
Atak rozpoczął się po godzinie 16 w piątek miejscowego czasu w Virginia Beach Municipal Center, na terenie którego znajduje się wiele budynków rządowych. Okolica została momentalnie otoczona przez policję, a pracownicy zostali ewakuowani.
- Była panika, ludzie krzyczeli i starali się zejść na dół, do wyjścia – opowiadała lokalnej stacji telewizyjnej WAVY Megan Banton, pracownica tego kompleksu.
Jedna z ofiar została zastrzelona w samochodzie, pozostałe znaleziono na trzech piętrach budynku rządowego - mówił szef miejscowej policji James Cervera. Dodał, że najpierw do budynku weszło czterech jego ludzi, a kiedy zlokalizowali napastnika, ruszyli do ataku. Podczas wymiany ognia szaleniec został śmiertelnie postrzelony.
Cervera opowiadał, że miejsce zbrodni było „przerażające” i najlepiej można je było opisać jako „strefę wojny”.
Jego zdaniem, gdyby nie szybka i zdecydowana reakcja jego ludzi ofiar byłoby więcej.
Policja znalazła na miejscu strzelaniny karabin i pistolet, który prawdopodobnie był używany przez podejrzanego.
Tożsamość 12 ofiar i podejrzanego nie została jeszcze ujawniona. Najpierw musimy o tym powiadomić bliskich i ich rodziny – dodaje Cervera.
Rzecznik Białego Domu powiedział, że prezydent Trump został poinformowany o strzelaninie. Na miejscu byli agenci FBI, pomagając władzom lokalnym w prowadzeniu śledztwa w tej sprawie.
Senator z Wirginii Tim Kaine napisał na Twitterze, że był zdruzgotany, gdy dowiedział się o tragicznej strzelaninie w Virginia Beach.
- Moje uczucia są z tymi, którzy stracili ukochaną osobę i modlę się o szybkie wyleczenie wszystkich, którzy zostali ranni - napisał.
Burmistrz miasta Robert Dyer powiedział: „To najbardziej niszczycielski dzień w historii Virginia Beach”.
Gubernator Wirginii Ralph Northam opisał incydent jako „tragiczny dzień” dla miasta i państwa.
- Nasze serca krwawią z powodu bezsensownej przemocy, która ugodziła społeczność Virginia Beach - powiedział dziennikarzom - Moje najgłębsze kondolencje i modlitwę kieruję do tych rodzin, których członkowie dziś rano opuścili dom i nie wrócą dziś wieczorem.
Według amerykańskiej strony śledzącej takie zdarzenia to już 150 strzelanina w USA w tym roku z udziałem wielu osób.
