Projekt przewiduje między innymi zwiększenie nakładów na obronność. Do 2023 roku na ten cel ma być przeznaczane 3 procent PKB. Zakłada także zwiększenie liczebności polskiej armii do 300 tysięcy.
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak mówił podczas debaty, że jeżeli sami nie zadbamy o bezpieczeństwo naszej ojczyzny, to nikt nie zrobi tego za nas. Stwierdził, że dlatego wojsko polskie musi być liczniejsze i dysponować nowoczesną bronią. Podkreślił, że jest to jedyna skuteczna metoda, aby odstraszyć agresora.
Koalicja Obywatelska zgłosiła w II czytaniu poprawkę, która przewiduje, że Wojskowe Komendy Uzupełnień nie zostaną zlikwidowane. Poseł KO Tomasz Siemoniak mówił, że każda reorganizacja w wojsku wywołuje zamieszanie i sprawia, że struktury przestają skupiać się na swoich głównych zadaniach.
W jego ocenie zmiany te należy odłożyć na spokojniejsze czasy. Tomasza Siemoniaka argumentował, że WKU wrosły w pejzaż polskiej administracji i Polski powiatowej.
Teraz nad zgłoszonymi poprawkami pracować będzie sejmowa komisja obrony narodowej. Jej posiedzenie rozpocznie się w piątek o godzinie 14:30. Natomiast głosowanie nad projektem w Sejmie zaplanowano na godzinę 20.
Źródło: Polskie Radio 24
