Vito Bambino nie przyjedzie więcej na Galę Fryderyków. Opublikował pełne złości oświadczenie

Podczas 30. gali rozdania Fryderyków triumfował Lech Janerka, ze swoim albumem „Gipsowy Odlew Falsyfikatu”. Zdobył aż pięć statuetek. Wielkim przegranym gali okazał się Vito Bambino, który nie zdobył żadnej statuetki, pomimo ośmiu nominacji za swój krążek „Pracownia”. Bambino był wyraźnie poirytowany faktem przegranej. Niespełna 36-letni artysta opublikował swoje podsumowanie w sieci. Gorzko podsumował galę, a nawet obiecał, że więcej nie weźmie w niej udziału.

Dwukrotny laureat Fryderyków z poprzednich lat rozpoczął swój wpis od przeprosin za swoje zachowanie. Przeprosił w nim swoich fanów, którzy od lat go wspierają i wierzą w niego.

Chciałem serdecznie przeprosić siebie za swoje zachowanie. Zanim będę w stanie przyjąć te przeprosiny, należy jednak przeprosić was i swój team – ludzi, którzy od lat wierzą w Bitaminę oraz Bambino i wartości, które oba projekty reprezentują – napisał.

Jednak w tym samym poście napisał, że dawniej nie uznawał większego znaczenia, jeśli chodzi o tę galę. Muzyk uważał, że tegoroczne Fryderyki były dla niego inne, ze względu na osiem nominacji. Bambino napisał, że narodziła się w nim myśl, że branża otwiera się na niego i ma z tego powodu powody do dumy. Potem przeszedł do ofensywy. Napisał, że dał się omamić. Opuścił gardę i dostał plombę prosto w twarz, a raczej tak jak napisał, to serię uderzeń. Dodał, że gala Fryderyków jest dla niego cyrkiem, a on tam więcej nie przyjedzie.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Bambino przeprosił tych, którzy go wspierają, ale już nie pozwoli poddawać swojej twórczości pod ocenę gremium "specjalistów’", a jego twarz i pseudonim nie pojawią się w ZPAV (Związek Producentów Audio Video), co oznacza, że nie będzie występował na gali Fryderyków. Zapowiedział, że pomimo posiadania dwóch statuetek w domu, stały się dla niego meblem z antykwariatu. Postanowił zlicytować je i pieniądze, jakie ktoś zapłaci za te nagrody, przekaże do domu opieki ludzi starszych.

Wszystkim, którzy czytając myślą „ale ból du**” - też tak bym to interpretował…więc nie widzę potrzeby przekonywania was, że jest inaczej bo pewnie nie jest — podsumował swój wpis Bambino.

Vito Bambino to niespełna 36-letni aktor filmowy i telewizyjny urodzony w Katowicach, jednak wychowany w Niemczech, jako członek tamtejszej Polonii. Ma dwa obywatelstwa. W Niemczech występował w filmach i serialach. W Polsce jest piosenkarzem. Tak naprawdę nazywa się Mateusz Wojciech Dopieralski. Ma żonę Agatę Di Prima-Dopieralską, pół Niemkę, a pół Sycylijkę. Mają razem dwójkę dzieci, syna Amara oraz córkę Havę Lunę.

Źródło: WPROST.pl

dś