Jak poinformowała w niedzielę wieczorem PAP komisarz Ewelina Wrona z zespołu prasowego podkarpackiej policji, około godz. 18 świadek przejeżdżający obok zbiornika retencyjnego usłyszał niepokojące odgłosy i zaciekawiony się zatrzymał.
- Nikogo nie zobaczył, ale dostrzegł pozostawione na brzegu rzeczy osobiste. Zaniepokojony zawiadomił policję, a my zwróciliśmy się o pomoc do strażaków - przekazała PAP kom. Wrona.
Dyżurny na Stanowisku Kierowania Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie uściślił, że zawiadomienie od policji o pozostawionych na brzegu rzeczach osobistych wpłynęło o godz. 18.28. Natychmiast na miejsce zostali skierowani strażacy, w tym płetwonurkowie z Jasła.
- Po godz. 21 płetwonurkowie wydobyli ciało. To mężczyzna w wieku 32 lat - przekazał PAP dyżurny PSP w Rzeszowie.
Komisarz Wrona dodała, że to mieszkaniec powiatu leskiego. Policja wyjaśnia okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Źródło:
