Licznik zmontowanych autobusów w słupskiej fabryce Scanii zatrzyma się na liczbie 10413. W styczniu do klienta wyjedzie ostatni skonstruowany przy ul. Grunwaldzkiej pojazd. Spółka planuje zamknąć działalność w Słupsku w pierwszej połowie 2024 roku – to pokłosie decyzji podjętej przez koncern jeszcze w maju 2023 r.
Plan zamknięcia produkcji autobusów w Słupsku tłumaczono wówczas względami ekonomicznymi: „Decyzja motywowana jest negatywnymi zmianami na globalnym rynku w segmencie autobusów. Przekłada się to na spadek liczby zamówień na nowe autobusy i powoduje trwałą utratę rentowności tego segmentu. Segment autobusów mocno odczuł negatywne skutki pandemii koronawirusa, i choć sytuacja na rynku stopniowo się normuje, tempo odbudowy jest niewystarczające. Ponadto, planowane wdrożenie zmian w przepisach prawa dotyczących autobusów wymaga znacznych inwestycji w nowe technologie, zarówno teraz, jak i w przyszłości” – wyjaśniała spółka.
W związku z zamknięciem fabryki w Słupsku, pracę stracić ma łącznie blisko 900 osób. Pierwsze rozstania z pracownikami nastąpiły już w październiku, ale większość zwolnień zaplanowano na pierwszą połowę bieżącego roku. Zatrudnieni zawarli z pracodawcą porozumienia, na mocy których otrzymać mają odprawy i dofinansowania do szkoleń, czy pokrycie kosztów relokacji. Scania zadeklarowała również pomóc odchodzącym pracownikom w znalezieniu zatrudnienia. Jesienią spółka zorganizowała w Słupsku targi pracy, gdzie swoją ofertę przedstawiło blisko 50 firm.
- Zaprosiliśmy głównie firmy produkcyjne z różnych branż, które są zainteresowane przejęciem pracowników Scanii, którzy najbliższych miesiącach będą musieli pożegnać się z zakładem. Są to głównie firmy z regionu, ale nie tylko bo mamy firmy z południa Polski, a nawet firmy zagranicy, nasze jednostki Scanii z Francji i ze Szwajcarii. Oferty są takie, że praktycznie, kończąc pracę w Scanii na drugi dzień można rozpocząć pracę w innej firmie. Wierzymy więc, że nasi pracownicy znajdą zatrudnienie i zostaną docenieni w innych firmach – mówił podczas targów Maciej Kornas, koordynator ds. komunikacji w Scania Production Słupsk.
Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Otwarci na przyjęcie pracowników ze Scanii są chociażby takie firmy, jak Markos, Pomorzanka, ale również PKS Słupsk.
Mimo trwającego procesu wygaszania działalności fabryki autobusów w Słupsku, spółka poinformowała w mediach społecznościowych, że 2023 rok był dla niej rekordowy pod względem wyników.
- Wyniki produkcji i jakości w 2023 roku były najlepsze w historii spółki. W tym roku po raz pierwszy w historii koncernu w słupskiej fabryce powstał prototyp autobusu. Ma to ogromne znaczenie dla przyszłości Scania Production Słupsk, która zostaje przy produkcji podwozi, bo pozwoli to na rozwój nowego, elektrycznego podwozia, a jak wiadomo, elektromobilność jest obecnym światowym trendem – napisała Scania Production Słupsk.
Przypomnijmy, że firma nie znika całkowicie z regionu słupskiego. Nadal będzie działał zakład produkujący podwozia typu K w Kobylnicy. Tam zatrudnionych jest około 200 pracowników.