W tym sezonie statki wycieczkowe 60 razy zawinęły do portu. "Turyści zostawiają nad Motławą do 5 mln dolarów rocznie"

- W tym roku do Portu Gdańsk wycieczkowce zawijały 60 razy. Tylko w grudniu gościły u nas czterokrotnie, co jest ewenementem – poinformował w piątek w mediach społecznościowych Port Gdańsk.

Ostatnim w tym roku statkiem pasażerskim była luksusowa jednostka Hanseatic Spirit, która przypłynęła do Gdańska w czwartek.

- W sumie w tym roku na pokładach wycieczkowców przypłynęło do Gdańska ponad 28 tysięcy turystów. Są to głównie Amerykanie, Brytyjczycy, Niemcy. Zdarzają się też Polacy – w tym roku 31 - poinformował Port Gdańsk. Dodał, że niektóre jednostki odwiedzały Gdańsk wielokrotnie – np. Clio gościła w tym sezonie osiem razy.

W komunikacie podano, że statki pływające po Bałtyku zimą to głównie jednostki ekspedycyjne.

- Z reguły rejsy rozpoczynają i kończą w Kopenhadze. Po drodze odwiedzają największe bałtyckie porty: Ronne, Gdańsk, Kłajpedę, Rygę, Tallin, Helsinki, Sztokholm – wskazano.

Podkreślono, że statki pasażerskie i ich pasażerowie to dochód głównie dla miasta.

- Szacuje się, że turyści przypływający do Gdańska zostawiają nad Motławą od 3 do 5 mln dolarów rocznie – informuje Port Gdańsk.