Lider kultowego zespołu Voo Voo przed występem opowiedział opolanom między innymi o graniu “do kotleta”.
- Tak, robiłem to. Dawno temu miałem wyjechać do Ameryki, ale ostatecznie wraz z moim zespołem “restauracyjnym” wylądowaliśmy w Bułgarii, gdzie nas okradziono. Straciliśmy cały sprzęt przed dojazdem do celu. Wypożyczyliśmy jednak instrumenty na miejscu i zagraliśmy umówione koncerty. Okazało się jednak, że honoraria za te występy ledwo wystarczą na wyżywienie i powrót. Aby choć w części zwrócić koszty poniesione przez właściciela sprzętu, postanowiliśmy zagrać u niego w restauracji kilka razy - mówił Waglewski.
- Co więcej, w tym klubie był też striptiz. Dość skąpo ubrana pani wychodziła na scenę, a za nią biegał... kat. Tak, kat, który siekierą próbował ją pozbawić głowy. Ostatecznie jednak zawsze pani zdejmowała sporą część garderoby, a potencjalny oprawca się wzruszał. Nierzadko był też powstrzymywany przez któregoś z podchmielonych widzów - dopowiadał z uśmiechem muzyk.
- Uważam, że takie granie bardzo dużo mnie nauczyło. Przede wszystkim spokoju i pokory. Łatwiej mi było patrzeć ze sceny na osoby, które przez kolejne lata niekoniecznie były fanami naszej muzyki - podsumowuje Waglewski.
To nie koniec atrakcji
Poniedziałkowe wydarzenie to dopiero początek atrakcji przygotowanych w ramach 17. OJL.
We wtorek w MBP z opolanami spotka się poeta Tomasz Różycki. W środę o swojej pracy opowie pisarz Łukasz Orbitowski. Gośćmi tegorocznej Opolskiej Jesieni Literackiej będą też m.in. reporterka i pisarka Angelika Kuźniak, reportażysta Fillip Springer czy poeta Jacek Podsiadło. Dzieci i młodzież z pewnością ucieszą warsztaty “Figura i tekstura” prowadzone przez Olę Niepsuj.
Wstęp na wszystkie wydarzenia jest bezpłatny.
