Węgry nie zgadzają się na kolejny pakiet sankcji. Twierdzą, że zaszkodzi on Europie

OPRAC.:
Damian Świderski
Damian Świderski
Węgry przez od roku mierzą się z konsekwencjami wojny - uchodźcami, inflacją oraz wyższymi rachunkami za prąd.
Węgry przez od roku mierzą się z konsekwencjami wojny - uchodźcami, inflacją oraz wyższymi rachunkami za prąd. Pixabay/lmaresz
Minister spraw zagranicznych i handlu Węgier Peter Szijjarto powiedział, że kolejny, dziesiąty już pakiet sankcji zaszkodzi Europie. Zdaniem ministra, dziewięć poprzednich, także wywołało szkody.

Według polityka, położenie Węgier jest takie, że współpraca z Rosją jest konieczna. Jedynym warunkiem dla tego kraju na uwolnienie się od kontaktów z Rosją jest rozbudowa elektrowni jądrowej w mieście Paksu. Rząd węgierski sprzeciwia się więc jakimkolwiek sankcjom, które miałyby utrudnić te relacje.

Szijjarto: Wiarygodność PE jest zerowa

Szijjarto skomentował słowa Roberty Metsoli, czyli przewodniczącej PE. Ta powiedziała, że konieczne są dostawy broni na Ukrainę. Węgierski polityk ocenił, że „wiarygodność PE jest praktycznie zerowa”, a ostatnie wydarzenia pokazały, że jest on „jedną z najbardziej skorumpowanych instytucji na świecie”.

Szijjarto kontynuował swój wywód, mówiąc, że Węgry przez od roku mierzą się z konsekwencjami wojny - uchodźcami, inflacją oraz wyższymi rachunkami za prąd.

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

mm

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl