Węgry wydaliły dwóch ukraińskich dyplomatów. Szef MSZ Peter Szijjarto zarzuca im szpiegostwo. Jest odpowiedź Kijowa

Aleksandra Jaros
Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto
Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto PAP/Leszek Szymański
Węgry wydaliły w piątek dwóch ukraińskich dyplomatów. Szef węgierskiego MSZ Peter Szijjarto zarzucił im działalność szpiegowską. Posunięcie to jest reakcją na ujawnienie przez ukraińskie służby węgierskiej siatki szpiegowskiej na Zakarpaciu.

Spis treści

Węgry wydaliły dwóch ukraińskich dyplomatów

„Dziś wydaliliśmy z Węgier dwóch szpiegów pracujących pod przykrywką dyplomatyczną w ambasadzie Ukrainy w Budapeszcie” – powiedział w piątek po południu Peter Szijjarto w nagraniu zamieszczonym na jego profilu na Facebooku.

Szef resortu dyplomacji poinformował również, że oficjalna nota dyplomatyczna w tej sprawie została już przekazana ambasadorowi Ukrainy w Budapeszcie.

Spięcie na linii Węgry - Ukraina

W swoim oświadczeniu Szijjarto odniósł się też do opublikowanej w piątek rano informacji o rozbiciu przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) siatki szpiegowskiej wywiadu wojskowego Węgier. Według ministra powodem ujawnienia tej informacji jest to, że „my, Węgrzy, chcemy pokoju, mówimy wojnie +nie+, nigdy nie dostarczaliśmy broni Ukrainie i nie będziemy tego robić; nie pozwoliliśmy i nie pozwolimy, aby wciągnięto nas w tę wojnę”.

Minister przekonywał również, że chodzi o ukraińskie działania odwetowe w momencie, gdy na Węgrzech trwa referendum w sprawie przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej. „Nie będziemy tolerować tego typu szkalujących działań, podejmowanych na Ukrainie przeciwko Węgrom i narodowi węgierskiemu” – dodał.

W piątek rano SBU poinformowała o rozbiciu siatki szpiegowskiej, utworzonej przez węgierski wywiad wojskowy. Jej działania koncentrowały się w graniczącym z Węgrami obwodzie zakarpackim na południowym zachodzie kraju.

Kontrowersyjne słowa szefa węgierskiego MSZ

Tego samego dnia przed południem na konferencji prasowej Szijjarto poproszony o komentarz w tej sprawie stwierdził: „Niestety, ostatnie trzy lata udowodniły, że wojna na Ukrainie jest częściowo wojną propagandową. Zatem oprócz wojny fizycznej w przestrzeni powietrznej i na liniach frontu toczy się wojna propagandowa”. Szef węgierskiej dyplomacji dodał również, że „na Ukrainie często uprawia się propagandę antywęgierską, która w wielu przypadkach okazała się nie mieć żadnych podstaw”.

Dziennikarze opozycyjnych mediów zwracają uwagę, że w żadnym momencie Szijjarto nie zakwestionował prawdziwości informacji podanych przez stronę ukraińską, ani też nie zaprzeczył, że rząd Viktora Orbana prowadzi na Ukrainie działalność szpiegowską.

Stanowcza reakcja Kijowa

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha poinformował w piątek, że Kijów wydala dwóch węgierskich dyplomatów w odpowiedzi na działania Węgier, opierając się na zasadzie wzajemności; dyplomaci mają 48 godzin, żeby opuścić Ukrainę.

"Dwóch węgierskich dyplomatów musi opuścić nasz kraj w ciągu 48 godzin. Właśnie wezwaliśmy ambasadora Węgier do ministerstwa spraw zagranicznych Ukrainy i przedstawiliśmy mu odpowiednią notę. Działamy w odpowiedzi na działania Węgier, na podstawie zasady wzajemności i naszych interesów narodowych" - napisał Sybiha na platformie X.

od 7 lat

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl