Wielki pożar w fabryce ciastek w Międzyrzecu Podlaskim. Straty są ogromne

JN
Jacek Smarz/zdjęcie ilustracyjne
Siedem godzin trwało gaszenie pożaru w fabryce ciastek w Międzyrzecu Podlaskim w powiecie bialskim. Ewakuowano 113 osób. Straty są ogromne.

Do pożaru w fabryce Dr Gerard doszło w piątek około godz. 20. Przyczyny pojawienia się ognia do tej pory nie ustalono.

Gdy na miejsce przyjechała straż pożarna, wszyscy pracownicy byli już bezpieczni. Ewakuowała ich kierowniczka. Nikomu nic się nie stało.

Pożar objął głównie magazyn. Ogień gasiło 11 zastępów straży pożarnej, czyli 35 osób. Na miejscu pracowała też policja. Akcja trwała siedem godzin. Spłonęły zarówno słodycze, jak i opakowania na nie.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że straty mogą sięgać nawet 2 mln zł.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gosc
To nie jest zdjęcie pożaru o którym jest artykuł!
c
cookie monster
Szkoda, dobre ciastka mieli. Ciekawe, czy chodzi o kasę z ubezpieczenia, czy konkurencja? Najbardziej prawdopodobne jest, że pracownik wyszedł na szlugę i rzucił kiepa.
Wróć na i.pl Portal i.pl