Wielkie Derby Śląska już budzą emocje. Czy Jan Urban poprowadzi mecz z Ruchem Chorzów z ławki Górnika Zabrze?

Rafał Musioł
Jan Urban czeka na powrót zawodników kontuzjowanych  i taką grę Górnika, do której dąży. Na razie zespół z Roosevelta spisuje się poniżej oczekiwań i widać to w dorobku punktowym
Jan Urban czeka na powrót zawodników kontuzjowanych i taką grę Górnika, do której dąży. Na razie zespół z Roosevelta spisuje się poniżej oczekiwań i widać to w dorobku punktowym Arkadiusz Gola
15 września o 20.30. Taką datę meczu Górnika Zabrze z Ruchem Chorzów wyznaczyła Ekstraklasa. Emocje wsród kibiców już rosną.

- Widziałem, że zmierzymy się w piątek wieczorem, ale z nimi możemy grać w każdym dniu, o każdej porze, nawet w poniedziałek o północy, a i tak będziemy podpięci „do prądu”. Wszyscy wiemy, jakie to derby, jakie budzą emocje i oczekiwania - stwierdził trener Górnika, Jan Urban, już po meczu z Widzewem Łódź.

W klubie z Roosevelta nie mają wątpliwości, że stadion wypełni się do ostatniego miejsca.

- Do dyspozycji będzie 21.750 krzesełek, czyli maksimum na czas budowy. I tylu właśnie kibiców zobaczy mecz z Ruchem - zapowiada rzecznik klubu Konrad Kołakowski.

Na razie zabrzan czekają dwa mecze wyjazdowe. Najpierw z Jagiellonią Białystok (27 sierpnia o 17.30) , a potem z Lechem Poznań (2 września o 20).

- Tym bardziej żałujemy tych punktów, jakie uciekły nam w ostatniej chwili w spotkaniu z Widzewem - przyuznaje szkoleniowiec Górnika, zaznaczając jednak, że remis był wynikiem sprawiedliwym.

Jan Urban czeka na powrót kontuzjowanych wcześniej zawodników. Niewykluczone, że większość z nich będzie mogła zagrać już z Ruchem, zwłaszcza, że ten mecz poprzedzi przerwa na reprezentację, co oznacza jeszcze nieco więcej czasu na dojście do formy Erika Janży i spółki.

- W defensywie sobie poradzimy, ale w ofensywie to jeszcze nie jest ten Górnik, który kreuje mnóstwo sytuacji, a do takiej gry dążymy - podkreślił trener zabrzan. - Wszyscy piłkarze wracają już do treningów i będą walczyć o szybki powrót do składu, ale to musi potrwać, bo to były zróżnicowane urazy.

Nad szkoleniowcem Górnika „wisi” groźba, że w Wielkich Derbach Śląska... zasiądzie na trybunach. Jan Urban ma już bowiem na koncie dwie żółte kartki, więc w przypadku takich samych upomnień w Białymstoku i Poznaniu czekać go będzie przymusowa pauza na ławce.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

- Nie czuję się łobuzem. Dają mi kartki za takie zachowania, że chyba po prostu nie znają mnie z tej złej strony.... Pokazywałem tylko, że piłkarz Widzewa się wystraszył, bo nasz nawet go nie dotknął. Owszem, wkurzyłem się, ale to nie było na kartkę - ocenił Urban, który w kolejnych dwóch spotkaniach musi trzymać nerwy na wodzy.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Szok we Włoszech. Zaskakujący ruch selekcjonera „Squadra Azzurra”

Szok we Włoszech. Zaskakujący ruch selekcjonera „Squadra Azzurra”

Słynna polska aktorka nie żyje. Miała 78 lat

Słynna polska aktorka nie żyje. Miała 78 lat

Wróć na i.pl Portal i.pl