Wisła Kraków znów urządziła sobie mocne strzelanie. „Biała Gwiazda” rozbiła Resovię

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Kolejny mecz przy ul. Reymonta, który piłkarze Wisły Kraków wygrali wysoko. Tym razem pokonali 4:1 Resovię. „Biała Gwiazda” była zdecydowanie lepsza, a tylko przez moment w końcówce zrobiło się nerwowo po golu na 2:1 dla gości. Kolejne dwie bramki wiślaków zamknęły jednak sprawę.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Wisła zaczęła bardzo mocno, wysokim pressingiem, zamknęła Resovię na jej przedpolu. Goście zostali zmuszeniu do skomasowanej obrony. Już w 8 min piłka wylądowała zresztą w ich bramce, ale jak się okazało Bartosz Jaroch, który trącił piłkę po uderzeniu Angela Baeny był na spalonym i sędzia gola słusznie nie uznał.

Po kwadransie wydawało się, że Wisła trochę wyhamowała, ale to były tylko pozory. W 19 min z lewej strony pola karnego z piłką zatańczył Roman Goku. W końcu podał do Kacpra Dudy, ten bardzo dobrze odegrał do Jesusa Alfaro, a Hiszpan wyłożył piłkę Bartoszowi Jarochowi, który huknął bez przyjęcia. Tym razem wątpliwości nie mogło być już żadnych - Wisła objęła prowadzenie.

W kolejnych minutach gospodarze mieli kilka okazji na podwyższenie wyniku, ale brakowało zimnej głowy przy wykończeniu akcji, a to z kolei dawało tlen Resovii, która zaczęła sobie poczynać nieco śmielej w ataku. Był taki fragment tej pierwszej części, że przez kilka minut nieco więcej z gry mieli goście. Przykładowo Alvaro Raton musiał sobie radzić z groźnym strzałem Marcina Urynowicza, po którym był jeszcze rykoszet od Josepha Colleya. Były też rzuty rożne, po których mieliśmy zamieszanie w polu karnym Wisły, ale ostatecznie krakowianie z tych sytuacji wychodzili obronną ręką.

Dominowała jednak głównie Wisła i jej piłkarze mogli jedynie żałować, że w kilku naprawdę dobrze zapowiadających się sytuacjach zabrakło a to dokładności przy ostatnim podaniu, a to celnego strzału. Prowadzenie „Białej Gwiazdy” było jednak po pierwszej połowie w pełni zasłużone.

Na początku drugiej połowy dłużej przy piłce była Resovia, ale to Wisłą po przechwytach miała okazje na gole. W 48 min po podaniu Angela Rodado błąd techniczny popełnił Angel Baena. Gdyby lepiej przyjął piłkę były w sytuacji sam na sam z Branislavem Pindrochem, a tak bramkarz gości złapał piłkę. Trzy minuty później z kolei Baena niedokładnie podał do Romana Goku i tego również uprzedził Pindroch.

W 55 min Wisła dopięła już jednak swego. Na lewej stronie akcję rozegrali Roman Goku z Dawidem Szotem. W końcu ten ostatni dorzucił na głowę Angela Rodado, a ten pewnym strzałem podwyższył prowadzenie „Białej Gwiazdy”.

W 75 min Wisła miała idealną okazję na zamknięcie tego meczu. Po faulu Branislava Pindrocha na Mikim Villarze sędzia podyktował rzut karny. Angel Rodado pomylił się jednak, trafił tylko w słupek i wciąż było tylko 2:0.

A później mieliśmy kilka zmian i pojawił się grze Wisły chaos. W 81 min krakowianie mogli wyprowadzić groźny atak, ale Roman Goku źle podał i z akcją wyszli rzeszowianie. Całość zakończył Kamil Mazek kontaktowym golem na 2:1.

Nerwowo było jednak tylko cztery minuty, bo w 85 min piłkę w środku pola wywalczył Marc Carbo. Podał do Bartosz Talara, a ten świetnie wypatrzył Szymona Sobczaka, który wpadł w pole karne i strzałem w bliższy róg podwyższył na 3:1.

W 89 min Wisła zanotowała kolejny przechwyt w środkowej strefie, znów ruszyła do szybkiego ataku, w efekcie którego Roman Goku podał do Miki Villara, a ten strzelił sprzed pola karnego nie do obrony.

Wisła Kraków - Resovia 4:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Jaroch 19, 2:0 Rodado 55, 2:1 Mazek 81, 3:1 Sobczak 85, 4:1 Villar 89.
Wisła: Raton - Jaroch, Uryga, Colley, Szot - Duda (64 Gogół), Carbo (89 Sapała) - Baena (65 Talar), Goku, Alfaro (65 Villar) - Rodado (76 Sobczak).
Resovia: Pindroch - Tomal (65 Bąk), Buchał (52 Lempereur), Osyra, Adamski - Kanach - Mikulec, Urynowicz (65 Zastawnyj), Łyszczarz (76 Mazek), Ibe-Tori - Ciepiela (64 Eizenchart).
Sędziował: Marcin Kochanek (Opole). Żółte kartki: Mikulec – Goku. Widzów: 13 748.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków znów urządziła sobie mocne strzelanie. „Biała Gwiazda” rozbiła Resovię - Gazeta Krakowska

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl