W ub. roku został opracowany program funkcjonalno - użytkowy dla budowy drogowego przejścia granicznego. Realizacja budowy przewidziana jest na lata 2018 – 2019.
Będzie to małe przejście graniczne, przeznaczone dla lokalnego ruchu, porównywalne do obecnie funkcjonującego w Budomierzu, koło Luba-czowa. Nowe znajdzie się zaledwie kilka km od granic Przemyśla.
Od dawna oczekiwana inwestycja
Przez Malhowice - Niżankowice przewidziany jest ruch pojazdów o tonażu do 3,5 tony. Ma zostać uruchomione również piesze przejście. Cała infrastruktura będzie po stronie polskiej.
Obiekt znajdzie się na przedwojennej drodze z Przemyśla, przez Niżankowice w kierunku Dobromila, Starego Sambora. Kilkadziesiąt lat temu, po II wojnie światowej, droga została przedzielona granicą państwową.
Nowe przejście graniczne od dawna jest wyczekiwane przede wszystkim przez lokalne społeczności, mieszkające w przygranicznych wioskach. Często są to rodziny rozdzielone międzypaństwową granicą.
Najpierw o budowę, a później o przyspieszenie prac, rokrocznie, od kilku lat apelowali polscy i ukraińscy uczestnicy przekazania Betlejemskiego Światełka Pokoju oraz Dni Dobrosąsiedztwa.
W niedalekiej odległości od drogowego przejścia, znajdują się tory kolejowe, którymi jeszcze przed 20 lat regularnie kursowały pociągi z Polski na teren Ukrainy. Na razie nie ma starań o to, aby w tym miejscu zostało uruchomione kolejowe przejście graniczne.
