
Na konferencji prasowej po posiedzeniu Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podziękował wszystkim wyborcom za zaufanie w wyborach parlamentarnych.
– Na pierwszym miejscu dla nas są sprawy, które chcemy załatwić dla przedsiębiorców, dla wspólnot lokalnych, dla samorządów, organizacji pozarządowych, ludzi pracy, dla dobrych gospodarzy, przywrócić szacunek do edukacji, do pracy, odbudować wspólnotę narodową – powiedział lider ludowców.
Przypomniał, że hasłem Trzeciej Drogi w kampanii wyborczej było: "Dość kłótni, do przodu". Zaznaczył, że spory muszą się zakończyć.
Lider PSL nie chce marnować czasu
Prezes PSL powiedział także dziennikarzom na konferencji, że jego ugrupowanie jest zdeterminowane, aby "ten rząd powstał jak najszybciej".
– Z taką też misją pójdziemy do pana prezydenta, żeby nie marnować czasu. Polacy ewidentnie zdecydowali, w którą stronę chcą przekazać władzę i jakie chcą, żeby były realizowane projekty – zaznaczył prezes Stronnictwa.
Jak dodał, dla PSL "bardzo ważne są obszary związane z wsią i rolnictwem".
Kosiniak-Kamysz poinformował, że PSL chce współtworzyć koalicję rządową z partiami tzw. paktu senackiego - z Koalicją Obywatelską, z Lewicą, z Polską2050 i z samorządowcami.
– Taki mandat uzyskałem do reprezentowania PSL w tych negocjacjach. Wspólnie z przewodniczącym Rady Naczelnej i Prezydium NKW będziemy te sprawy prowadzić. Osobiście w tych sprawach będę uczestniczył – zapowiedział prezes PSL.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
– Mamy wiele pomysłów. Te 12 gwarancji Trzeciej Drogi jest dla nas zobowiązaniem, dla przedsiębiorców, dla ludzi pracy, dla dobrych gospodarzy, dla małych miejscowości, dla Polski lokalnej, dla małych ojczyzn. Wyrównie szans, rozwój i edukacja będą dla nas tym zadaniem, którym będziemy chcieli się poświęcić – powiedział szef PSL.
– Chcemy prowadzić rozmowy w atmosferze w której szliśmy do wyborów – życzliwości i wzajemnego szacunku, poszanowania swojej historii, tradycji, swojej wrażliwości. Na niczyją wrażliwość nie będziemy wpływać i prosimy o uszanowanie naszej wrażliwości – zaznaczył.
Budowanie koalicji „bez podkładania nóg, nie dając kuksańców”
Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że PSL i cała Trzecia Droga może być stabilizatorem, katalizatorem dla nowej koalicji.
– Mamy swoją tradycję, mamy swoje doświadczenia i mamy wielki entuzjazm nowoczesności. „Dość kłótni i do przodu’, to hasło z kampanii zostanie zrealizowane. Odbudujemy wspólnotę, postawimy na gospodarkę, przywrócimy szacunek i zaufanie obywateli do państwa i współdziałanie obywateli na rzecz Rzeczpospolitej – powiedział polityk.
Pytany, czy Naczelny Komitet Wykonawczy PSL zarekomendował lidera PO Donalda Tuska jako kandydata na premiera koalicyjnego rządu, szef ludowców odpowiedział: „Naczelny Komitet Wykonawczy PSL rekomenduje współdziałanie, budowanie koalicji na partnerskich zasadach, tak jak szliśmy do wyborów – nie podkładając sobie nóg, nie dając kuksańców”.
– Będziemy współdziałać, miejsc i odpowiedzialności jest bardzo dużo. Wszystko to będzie przedmiotem negocjacji i ustaleń koalicyjnych, ale o te sprawy na pewno się nie poróżnimy – oświadczył szef ludowców.
Kosiniak-Kamysz został zapytany, czy jest już uzgodniony podział resortów między ugrupowania, z którymi PSL chce współtworzyć nowy rząd.
– Nie ma jeszcze żadnych uzgodnień dotyczących podziału odpowiedzialności – podkreślił prezes PSL.
– Sprawy podziału już takiej bardzo precyzyjnej odpowiedzialności za określone działy administracji państwowej są jeszcze przed nami. Takich rozmów pomiędzy formacjami tworzącymi pakt senacki jeszcze nie było – dodał.
– My mówimy o sprawach, które nas bardzo interesują, na które głosowali Polacy. Sprawy przedsiębiorczości, gospodarki, bezpieczeństwa - i tego żywnościowego, i bezpieczeństwa narodowego, ale tutaj też współdziałamy z Trzecią Drogą, jako Trzecia Droga, jako PSL i Polska 2050 – zaznaczył.
Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że "na wszystko przyjdzie czas". Zauważył, że na razie nie ma jeszcze wyznaczonego terminu pierwszego posiedzenia Sejmu nowej kadencji.
– Warto w taki elegancki sposób, odbudowujący wspólnotę pokazać, że jest możliwość przeprowadzenia zmiany z decyzją suwerena zgodną. Te wybory były pod względem frekwencji, pod względem emocji, najważniejsze od 1989 roku – ocenił prezes PSL.
– Wierzymy, że pan prezydent uszanuje ten wielki zryw społeczny, tę wielką determinację wyborców do tego, żeby w sposób elegancki, godny, ale też bardzo skuteczny przekazać tę władzę i ten symboliczny 11 listopada, Święto Niepodległości, żeby było już naprawdę świętem wspólnotowym. Ale do tego są potrzebne decyzje pana prezydenta o jak najszybszym, jak najpilniejszym zwołaniu pierwszej sesji parlamentu – powiedział Kosiniak-Kamysz.
W wyborach do Sejmu PiS zdobyło 194 mandaty, KO - 157; Trzecia Droga (PSL i Polska 2050 Szymona Hołowni) - 65; Nowa Lewica - 26; Konfederacja - 18.
Źródło: