Właściciel hotelu przy stoku narciarskim w Chyrowej wynajmuje turystom „schowki na narty”. Zamiast pokoi

Iwona Adamek
- Kazał się nam pan minister przebranżowić, to się przebranżowiłem - mówi Grzegorz Schabiński.
- Kazał się nam pan minister przebranżowić, to się przebranżowiłem - mówi Grzegorz Schabiński. Marek Dybaś
Po wielkiej awanturze o stoki narciarskie, rząd postanowił je otworzyć. Problem w tym, że turyści nie mają gdzie się zatrzymać, bo hotele są wciąż zamknięte. Właściciel hotelu U Schabińskiej Chyrowa Ski znalazł na to sposób. Wynajmuje gościom… „schowki na narty”.

- Kazał się nam pan minister przebranżowić, to się przebranżowiłem. Skoro pokoje w hotelu stoją puste, bo nie mogę do nich zaprosić gości, to przerobiłem je na schowki. Można tam magazynować narty – tłumaczy Grzegorz Schabiński, przedsiębiorca z Jasła, właściciel Ośrodka Narciarskiego Chyrowa-Ski.

Stok w Chyrowej k. Dukli, miejscowości położonej w Beskidzie Niskim, nie jest duży – 1000 m długości i 130 m szerokości, ale ma spore i wierne grono fanów. Są na nim trzy orczyki talerzykowe, jest wypożyczania sprzętu narciarskiego i szkółka narciarska. Na narty przyjeżdżają nie tylko okoliczni mieszkańcy, ale również goście z Podkarpacia i reszty kraju. Przyjezdni zawsze mogli się zatrzymać w hotelu z restauracją, który funkcjonuje przy stoku. Do dyspozycji gości było zawsze 20 pokoi oraz domek dla 8 osób.

W tym sezonie będzie jednak inaczej, bo choć po interwencjach ludzi z branży turystycznej, rząd zmienił zdanie i zezwolił na otwarcie stoków narciarskich, to hotele nadal pozostają zamknięte. Mogą się w nich meldować jedynie osoby, które podróżują służbowo. Branża turystyczna, która jak wiele innych, wciąż liczy straty i nie może pozwolić sobie na dalsze. A tych jest coraz więcej.

Dlatego Grzegorz Schabiński, przedsiębiorca z Jasła, znany z niekonwencjonalnych pomysłów w prowadzeniu swoich biznesów, kilka dni temu wrzucił na portal społecznościowy ogłoszenie i poprosił o jego udostępnianie:

„Hotel dla nart lub magazyn sprzętu pilnie wynajmę. Pozostały ostatnie sztuki na okres ferii.
Wy w delegacji pracujecie zdalnie, a my zajmujemy się waszymi dziećmi i organizujemy dla nich internet i zajęcia pozalekcyjne! Dla osób, które nie mogą jechać służbowo, przygotowaliśmy schowki na narty! W schowkach mogą przebywać właściciele sprzętu, nie ograniczamy dostępu do magazynu.
Schowek na barty 2,3,4-osowe, z sanitariatami łożeczkami. Koszt wynajmu zależy od wielkości magazynu. Czas wynajmu to 24 h lub wielokrotność jednej doby”.

Schabiński wynajmuje "schowki na narty"

- Wrzucałem ogłoszenie, nagrałem filmik i poszło na Facebooku. Nie wiedziałem, jaki i czy w ogóle będzie jakiś odzew. Zająłem się naśnieżaniem stoku. Szybko okazało się, że udostępniany przez znajomych filmik ma 1,5 mln wyświetleń, a my mamy sporo rezerwacji schowków na narty – wylicza Schabiński.

Turystyka

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

I tak z każdym dniem Schabińskiemu przybywa rezerwacji schowków na narty. W każdym z 22 dostępnych jest stolik, łóżka, telewizor, lampy…

- To mój sprzęt, ale osoby, które będą w pokojach magazynować narty godzą się, by tam pozostał. Chcą tam spać – proszę bardzo. Chcą posiedzieć – nie widzę problemu. Ja udostępniam miejsce na przechowanie nart i za to mam płacone – mówi Schabiński.

Branża turystyczna szuka rozwiązań, rząd będzie kontrolował

W ślady Schabińskiego poszli inni przedstawiciele branży hotelarskiej i turystycznej. Rząd próbuje jednak powstrzymać ten proceder i znalazł bat na przedsiębiorców.

– Będą kontrole od dzisiaj i mówię to z wielkim żalem. Zwracam się z apelem do przedsiębiorców, aby przestrzegali przepisów; inaczej muszą się liczyć nie tylko z mandatami, ale i zawieszeniem pomocy, która opiewa łącznie na ok. 40 mld zł – powiedział w poniedziałek wicepremier Jarosław Gowin.

- Nie robię niczego, co byłoby niezgodne z przepisami. Działamy w pełnym reżimie sanitarnym i przestrzegamy zasad, które nas obowiązują – twierdzi Schabiński.

Wynajmowanie „schowków na narty” ro nie pierwszy niekonwencjonalny pomysł przedsiębiorcy w czasie pandemii. Podczas wiosennego lock downu wynajmował w swojej restauracji w Jaśle pokoje na godziny, by goście mogli w nich zjeść posiłek zamówiony w hotelowej restauracji.

- Gościom, którzy przyjdą do naszego hotelu na obiad, będziemy wynajmować pokoje za symboliczną złotówkę. Zameldują się w recepcji, do pokoju dostaną menu i będą mieli dwie godziny, by spokojnie zjeść obiad, który zamówią. Wszystko zgodnie z prawem i z zachowaniem wszelkich środków bezpieczeństwa – tłumaczył wówczas Grzegorz Schabiński.

Schabiński wyjaśniał, że wstawienie restauracyjnego stolika do pokoju, to nie tylko próba "ożywienia" biznesu w trudnych czasach, ale też odpowiedź na potrzeby mieszkańców.

Otwarte stoki dzięki interwencji Andrzeja Dudy. Internauci n...


ZOBACZ TEŻ: Wyciągi będą otwarte, pozostała infrastruktura nie? Branża narciarska wciąż nie wie, czy odrobi straty

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Obywatel Kane
3 grudnia, 13:20, Gość:

Chory kraj, chorzy ludzie

Mówisz oczywiscie o tych z rządu?

O
Obywatel Kane

Ciekawe gdzie Duda pojedzie na narty.

x
xxx xxx

To Pan Schabek pewnie przyjmie Pierwszego Narciarza w Polsce. Już raz przyrzą dzał strawę dla długoPISa.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

ROZMOWA
W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

Wróć na i.pl Portal i.pl