Włochy - Anglia 1:1 karne 3:2. Memy po finale Euro 2020
Finał Euro był znakomitym ukoronowaniem Euro 2020. Nie chodzi przy tym o poziom spotkania Anglia - Włochy, choć fani zarówno na Wembley jak i przed telewizorami z pewnością nie narzekali na nudę. Był to bowiem już ósmy pojedynek w tym turnieju, w którym do wyłonienia zwycięzcy konieczne były dogrywka lub karne.
To ponad połowa wszystkich spotkań w fazie pucharowej, których w sumie było 15. Ta statystyka dobitnie pokazuje, że europejski futbol, przynajmniej na tym wyższym, niedostępnym na razie dla reprezentacji Polski poziomie, staje się coraz bardziej wyrównany.
ZOBACZCIE MEMY PO FINALE EURO Włochy - Anglia
Większość kibiców piłkarskich na Starym Kontynencie trzymała kciuki za Włochów uważając, że Anglikom w awansie do finału pomagały nie tylko ściany, ale i sędziowie. Początkowo to jednak gospodarze finału mieli powody do radości, bo już w 2 min. objęli prowadzenie po strzale Luke'a Shawa.
Włosi cały czas jednak atakowali i w końcu w 67 minucie doprowadzili do wyrównania. Autorem gola był Leonardo Bonucci. 34-letni obrońca został najstarszym strzelcem bramki w finale ME.
W dogrywce jedni i drudzy próbowali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, jednak zarówno Jordan Pickford jak i Gianluigi Donnarumma w dodatkowych 30 minutach gry zachowali czyste konto i po raz czwarty w tym turnieju zwycięzcę wyłoniły dopiero rzutu karne. Jedenastki lepiej egzekwowali Włosi, wygrywając 3:2 i to oni sięgnęli po złoto ME.
Po raz drugi w meczu o złoto mistrzostw Starego Kontynentu zwycięzcę wyłoniły karne. Ten pierwszy raz przeszedł do historii za sprawą Antonina Panenki, który w 1976 r. po swoim charakterystycznym strzale podcinką przypieczętował wygraną Czechosłowacji nad RFN.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
