Włosi oburzeni prorosyjskimi wypowiedziami Berlusconiego

Piotr Kobyliński
Piotr Kobyliński
Berlusconi od dawna przyjaźni się z Putinem a jego ostatnie słowa wywołały falę oburzenia
Berlusconi od dawna przyjaźni się z Putinem a jego ostatnie słowa wywołały falę oburzenia Fot. East News
Włoscy politycy i media są oburzeni słowami Silvio Berlusconiego, który stwierdził, że w imię pokoju Unia Europejska powinna skłonić Ukrainę do spełnienia żądań Władimira Putina. Były premier wypowiadał się na ten temat podczas kongresu swojej partii Forza Italia.

Berlusconi, od dawna przyjaciel Putina, powiedział, że Unia Europejska powinna wystąpić z własną inicjatywą pokojową i skłonić Ukrainę do akceptacji dezyderatów Rosji. Powtórzył, że Włochy nie powinny wysyłać broni Ukrainie, bo oznacza to de facto wojnę z Rosją. Uznał też, że polityka Unii i NATO wobec Rosji jest zbyt twarda.

Wypowiedź pociągnęła za sobą lawinę krytyki w niemal wszystkich włoskich mediach, a nawet w szeregach jego własnej partii. Dziennik „La Repubblica” na pierwszej stronie zamieścił zdjęcie Berlusconiego z Putinem podpisując „rosyjski przyjaciel”. Wcześniej Berlusconi potępił rosyjski atak na Ukrainę. Forza Italia należy do koalicji rządowej. W sondażach ma 9-procentowe poparcie.

Źródło: Polskie Radio 24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl