W poniedziałek 2 października wmurowano kamień węgielny pod Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce.
- Opowieść o żołnierzach niezłomnych nabierze tu głębszego znaczenia - mówił o muzeum jego dyrektor Jacek Karczewski. - Będziemy mówić o wydarzeniach, które m.in. w tych murach się rozgrywały. W latach powojennych, gdy obiekt ten został podporządkowany resortowi bezpieczeństwa, przetrzymywano tu więźniów politycznych, wykonywano wyroki śmierci. Nasze muzeum stanie się zatem też miejscem pamięci.
Wyjątkowym gościem poniedziałkowych uroczystości był wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński. Z rąk syna Józefa Franczaka ps. "Lalusia" otrzymał pamiątkę po "Lalusiu" - medalik, który będzie jednym z eksponatów w ostrołęckim muzeum.
- Dla nas decyzja o współprowadzeniu muzeum, o wzięciu odpowiedzialności za jego budowę była oczywista - mówił Piotr Gliński. - Pytaniem pozostaje fakt, dlaczego dopiero teraz wolna Polska buduje pierwsze Muzeum Wyklętych. Równolegle powstaje to na Rakowieckiej w Warszawie, ale to w Ostrołęce będzie pierwsze. To muzeum jest poświęcone bohaterom polskiej historii, którzy podejmowali dramatyczne decyzje. W historii może najważniejsze jest właśnie to, jak pojedynczy ludzie wybierają w okresie próby. Nasze pokolenie nie ma przed sobą takich dylematów. Dzięki tym wyborom żołnierzy wyklętych i dzięki wyborom ich poprzedników nasza wspólnota funkcjonuje, Polska istnieje. Cieszę się, że to muzeum będzie nowoczesnym muzeum. To będzie muzeum edukacyjne, interaktywne, żywe miejsce, żywa instytucja pamięci, która będzie przenosiła to, co najważniejsze i to, co decyduje, że Polska przetrwała i trwa.
Głos zabrał także prezydent Ostrołęki Janusz Kotowski:
- Bez wątpienia to muzeum musi być dziełem, które przekroczy materię. Musi być dziełem ducha. Dlatego tych, których przypominamy, powinniśmy w sercu wzywać, aby byli dla nas inspiracją. Dziełem muzeum i dziełem tego, co się będzie działo wokół niego, musi być nasze dobre wybieranie. Żebyśmy żyli i pracowali więcej niż od nas się oczekuje i wymaga, żebyśmy podejmowali różne decyzje najpiękniej jak potrafimy, żebyśmy nie zatrzymywali się na zwykłych obowiązkach.
- Staraliśmy się w Ostrołęce przez wiele lat o to, aby otrzymać wsparcie i wsparcie otrzymaliśmy, ale zawsze w sercu będziemy pamiętać, że to była pana osobista decyzja - mówił do Piotra Glińskiego poseł PiS Arkadiusz Czartoryski. - Taka decyzja, która zagwarantowała całość środków na budowę.
Budowane w Ostrołęce, w budynku byłego aresztu przy ul. Traugutta, Muzeum Żołnierzy Wyklętych w całości finansuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Inwestycja, która kosztować będzie 35 mln zł, ma być zakończona pod koniec czerwca 2018 roku. Oficjalne jej otwarcie ma się odbyć w listopadzie, kiedy to będziemy świętować 100-lecie niepodległości.
