Samorządy miały czas na zmianę nazw ulic, które "mogą propagować poprzedni ustrój" do 2 września. W 19 przypadkach wojewoda zdecydował dziś o zmianie nazw ulic za samorządy, które tego nie dokonały. Wojewoda Paweł Hreniak mówił, że traktuje dzisiejszy dzień jako symboliczny, bo 13 grudnia to rocznica wprowadzenia stanu wojennego.
Zobacz też: Jak Głogów przechytrzył PiS. Zmienili nazwę ulicy na... taką samą
Wojewoda dodał, że cieszy się, iż poprzez zmianę nazw ulic ostatecznie rozliczamy się z poprzednim systemem. Paweł Hreniak tłumaczył, że na Dolnym Śląsku najprawdopodobniej będą jeszcze 33 nazwy ulic do zmiany, ale urząd czeka na opinie w tej sprawie od Instytutu Pamięci Narodowej.
- Nowe nazwy idą w kierunku upamiętnienia ważnych postaci i instytucji dla państwa polskiego - mówił Paweł Hreniak.
I tak zarządzeniem zastępczym wojewody zmienią się następujące ulice:
- Bielawa – Jana Hempla na Władysława Grabskiego
- Bielawa – Karola Marksa na Rotmistrza Witolda Pileckiego
- Bielawa – Marcelego Nowotki na Legionów
- Boguszów-Gorce – Karola Marksa na gen. Stefana Grota-Roweckiego
- Boguszów-Gorce – Wincentego Pstrowskiego na Władysława Grabskiego
- Bolesławiec – Mariana Buczka na Tadka Jasińskiego
- Chojnów – Leona Kruczkowskiego na Tadeusza Gajcego
- Dzierżoniów – Leona Kruczkowskiego na Krzysztofa Kamila Baczyńskiego
- Kowary – Wincentego Pstrowskiego na Władysława Grabskiego
- Kowary – Mariana Buczka na Kawaleryjską
- Marcinowice – Leona Kruczkowskiego na Tadeusza Gajcego
- Oborniki Śląskie – Leona Kruczkowskiego na Tadeusza Gajcego
- Podgórzyn – Juliana Marchlewskiego na Jana Karskiego
- Polanica - Zdrój – Leona Kruczkowskiego na Tadeusza Gajcego
- Szklarska Poręba - Wincentego Pstrowskeigo na Władysława Grabskiego
- Świdnica - Leona Kruczkowskiego na Krzysztofa Kamila Baczyńskiego
- Wałbrzych - Leona Kruczkowskiego na Tadeusza Gajcego
- Wałbrzych - Wincentego Pstrowskiego na Władysław Grabski
- Wrocław - Leona Kruczkowskiego na Tadeusza Gajcego
Zmiana nazwy ulicy we Wrocławiu może wzbudzić kontrowersję, bo Wrocław w ramach ustawy dekomunizacyjnej zmienił już nazwy czterech ulic. Na początku komisja działająca przy wrocławskiej radzie miejskiej sporządziła listę 10 ulic, które mogłyby zostać zmienione w związku z nowymi przepisami. Listę tę przesłano do zaopiniowania Instytutowi Pamięci Narodowej. Ten przyznał, że konieczna jest zmiana nazwy ul. Zygmunta Berlinga i 9 Maja. IPN tłumaczy, że do 1939 roku Berling był zawodowym oficerem Wojska Polskiego, później współpracownikiem NKWD i działaczem prokomunistycznym. Zdegradowany i skazany na śmierć za zdradę, mianowany przez Stalina dowódcą polskich jednostek przy Armii Czerwonej.
Według IPN, obchodzenie zaś Dnia Zwycięstwa 9 maja było wynikiem zależności wobec Związku Radzieckiego. IPN stwierdził też, że ze stolicy Dolnego Śląska powinna zniknąć także ul. Armii Ludowej i Kujbyszewska, która choć formalnie upamiętnia miejscowość Kujbyszew, to kojarzy się z istnieniem w tej miejscowości, szkoły politycznej NKWD . Ostatecznie „gen. Zygmunta Berlinga” zastała zamieniona na „Heleny Motykówny”,"9 Maja" na "8 Maja", a "Kujbyszewska" na "Brzuchowicką". Ulica "Armii Ludowej" została zamieniona na "Danuty Siedzikówny Inki".
Teraz zarządzeniem wojewody zmieni się także ulica Leona Kruczkowskiego na Karłowicach we Wrocławiu. Wojewoda podjął decyzję na podstawie opinii Instytutu Pamięci Narodowej. IPN zwraca uwagę, że Leon Kruczkowski chemik, pisarz i publicysta, powojenny działacz komunistyczny, był członkiem centralnych organów PZPR. Był także członkiem stworzonej przez komunistów i finansowanej przez ZSRR Światowej Rady Pokoju, wspierającej na arenie międzynarodowej politykę imperialną Związku Sowieckiego.