Według zapowiedzi, do Polski miało dotrzeć w tym tygodniu o 40 procent mniej szczepionek niż powinno. Ale poniedziałkowa dostawa okazała się jeszcze mniejsza. Według wstępnych informacji szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka, do naszego kraju przyleciało dziś o ponad połowę mniej preparatów, niż wynikało z zamówienia.
- Od niedzieli, 17 stycznia, jesteśmy zmuszeni częściowo ograniczyć liczbę szczepień przeciwko COVID-19, prowadzoną w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu - czytamy w komunikacie szpitala z ulicy Borowskiej.
- Wszystkie osoby z tzw. grupy zero, które miały na najbliższy tydzień wyznaczony pierwszy termin szczepienia, serdecznie przepraszamy za niedogodności i zapewniamy, że możliwie najszybciej skontaktujemy się z Państwem telefonicznie, aby ustalić nowy termin wizyty w punkcie szczepień Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. W najbliższym tygodniu w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu zostaną zaszczepione jedynie osoby, które mają zaplanowane podanie drugiej dawki preparatu oraz podopieczni domów pomocy społecznej.
Jak czytamy dalej w komunikacie, zmniejszone dostawy mają potrać do 25 stycznia.
Zobacz także
- Ponad 3 tysiące nowych zakażeń. To najniższy wynik od grudnia 2020 roku
- Zgłoszenie na szczepienia nic nie daje. Nie trzeba wypełniać rządowego formularza
- Wrocław: Restauracje i kawiarnie otwierają się mimo zakazu. Znalazły sposób
- Wrocław: Przychodnie wstrzymują zapisy na szczepienia. Skończyły się miejsca
