Lewandowski znalazł sposób na dziewięciu bramkarzy. Wielkie strzelanie rozpoczął od dubletu z Realem Sociedad w 2. kolejce. Potem dołożył jeszcze trzy dublety - kolejno z Realem Valladolid, Elche oraz Villarrealem.
Najczęściej Lewandowski dokładał nogę w polu karnym. Były też jednak "cudeńka" jak uderzenie piętką czy po wkręceniu jednym zwodem dwóch przeciwników. W pamięci zapiszą się też precyzyjne strzały z kilkunastu metrów.
Póki co Lewandowski nie zdobył bramki m.in. w El Clasico, ale następna szansa już wiosną i to na Camp Nou. Warto rzucić okiem na kompilację, bo do gry Lewy wróci dopiero po trzymeczowej dyskwalifikacji za gest w meczu z Osasuną.
LIGA HISZPAŃSKA w GOL24
Zrobiliśmy symulację. Tak Polska wypadła na Mundialu 2022 w ...