Na sobotę, 27 kwietnia, w Poznaniu zapowiedziane zostały konwencje wyborcze dwóch prowadzących w sondażach ugrupowań startujących w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Zmierzą się więc PiS i Koalicja Europejska.
Czytaj też:
Konwencja KE zaplanowana jest na wcześniejszą godzinę. Rozpoczyna się o godz. 10 w jednej z sal na Międzynarodowych Targach Poznańskich.
– Spodziewamy się wszystkich liderów Koalicji Europejskiej – podkreśla Rafał Grupiński, poseł PO z Poznania i szef partii w Wielkopolsce. Zjawić się więc powinni przedstawiciele: PO, Nowoczesnej, PSL, SLD i Zielonych.
Na MTP pojawi się oczywiście Grzegorz Schetyna, a także m. in. Władysław Kosiniak-Kamysz, Włodzimierz Czarzasty czy liderzy wielkopolskiej listy do Europarlamentu, byli premierzy: Ewa Kopacz i Leszek Miller.
– Łącznie spodziewamy się kilkuset osób. Na tyle jest przygotowana sala, w której się spotykamy – dodaje Grupiński.
Z kolei konwencja wyborcza PiS rozpocznie się w samo południe. Odbywa się w centrum wykładowym Politechniki Poznańskiej przy ul. Piotrowo 2.
Zapowiedziana została już na niej obecność Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Prawa i Sprawiedliwości oraz Mateusza Morawieckiego, premiera w rządzie PiS. Poza tym zjawić mają się również kandydaci z listy PiS do Parlamentu Europejskiego.
Liderem listy w Wielkopolsce jest prof. Zdzisław Krasnodębski, obecny europoseł (wybrany w poprzednich wyborach z okręgu warszawskiego) oraz wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego. Za nim są jeszcze m. in. Andżelika Możdżanowska, Joanna Lichocka czy Szymon Szynkowski vel Sęk.
Sprawdź: Wybory do Parlamentu Europejskiego 2019: PiS przedstawił kandydatów z Wielkopolski
Dwie sobotnie konwencje, to także prawdopodobnie spotkania dwóch ugrupowań, które mają realne szanse na mandaty do PE z Wielkopolski. Wiele sondaży, w tym ten przeprowadzony przez Polska Press Grupę i instytut Dobra Opinia wskazuje, że w naszym regionie rozdzielone zostaną cztery mandaty. W mijającej kadencji było ich pięć, ale w Eurowyborach duże znaczenie ma frekwencja w regionie.
Te cztery mandaty mają się podzielić między PiS i KE. Prawdopodobnie obydwa ugrupowania dostaną po dwa miejsca w PE. Z KE największe szanse na wejście ma Ewa Kopacz, za nią plasuje się Leszek Miller. Z kolei w PiS, niemal pewne miejsce w PE ma prof. Zdzisław Krasnodębski. Walka toczy się o ewentualny drugi mandat i tutaj szanse ma już kilku kandydatów.
Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbędą się w niedzielę, 26 maja.
Czytaj również: Wybory do Parlamentu Europejskiego 2019: Jak wyniki sondażu komentują politycy PO, PiS i Wiosny?
POLECAMY:
