W poniedziałek liderzy lewicowej koalicji – Włodzimierz Czarzasty z SLD, Robert Biedroń z Wiosny oraz Adrian Zandberg z Razem – zorganizowali konferencję, na której informowali, że są gotowi wystawić kandydatów w wyborach do Senatu we wszystkich stu okręgach, na które dzieli się Polska.
W przypadku woj. opolskiego kandydaci to:
- Andrzej Namysło – Opole i powiat opolski - były poseł SLD (w latach 2001-2005) oraz były radny Opola (1994-1998 oraz 2006-2010) i województwa (2010-2014)
- Andrzej Mazur – okręg wschodni (powiaty oleski, strzelecki, krapkowicki, kędzierzyńsko-kozielski oraz głubczycki) - polityk SLD z Kędzierzyna-Koźla, radny województwa w latach 1998-2014, w kadencji 2002-2006 był przewodniczącym sejmiku
- Jan Woźniak – okręg zachodni (powiaty kluczborski, namysłowski, brzeski, nyski i prudnicki) - burmistrz Otmuchowa, rządzący miastem od 1994 roku aż do tej pory, z przerwą w latach 1994-1998
- To osoby z dużym doświadczeniem, bardzo wymaganym w przypadku pracy w Senacie – mówi Piotr Woźniak.
Lider SLD zaznacza, że kandydatury te zostały wydyskutowane i zaakceptowane w gronie formacji tworzących komitet Lewicy. Przyznaje jednak, że nie jest jeszcze przesądzone, że ludzie ci ostatecznie wystartują do Senatu.
- Nadal jesteśmy otwarci na współpracę z innymi komitetami. Dwa tygodnie temu wysłaliśmy do Grzegorza Schetyny zaproszenie do rozmów w tej sprawie. Pozostało bez odzewu. Dlatego postanowiliśmy pokazać, że w razie czego jesteśmy gotowi do samodzielnego startu. Ale w grę nadal wchodzi wzajemne poparcie – stwierdza Piotr Woźniak.
- Warunek współpracy w wyborach do Senatu z naszej strony jest jeden. Lewica musi wystawić w wyborach do tej izby przynajmniej jednego kandydata. Nie może być tak, że Koalicja Obywatelska powie nam, że ma już trzech kandydatów i oczekuje naszego poparcia tych propozycji. Na coś takiego nie będzie naszej zgody – stwierdza lider SLD w regionie.
