Do publicznej scysji doszło w ostatnii weekend lutego na spotkaniu działaczy Kukiz’15 w Zduńskiej Woli, w obecności około 60 osób. To tam poseł Rzymkowski ogłosił, iż Paweł Kukiz powierzył mu funkcję koordynatora kampanii samorządowej w województwie łódzkim. To zaś oznacza, że Rzymkowski nie tylko pokieruje kampanią, ale i wyznaczy koordynatorów we wszystkich powiatach. Jak się jednak dowiedzieliśmy nieoficjalnie, informacji tej gładko nie przełknął Piotr Apel, poseł z Łodzi.
- Naprawdę ostro zaatakował Rzymkowskiego - mówi jeden z uczestników spotkania. - Że on nic o tym nie wie, że Rzymkowski to uzurpator, że to łamanie demokrację i anarchia, że tak nie można, bo on, Apel, w okręgu łódzkim (Łódź i powiaty brzeziński oraz łódzki wschodni - red.) już koordynatorów ustalił. Na sali konsternacja, bo wyszło, że chodzi o ambicje Apela, który czuje się pomijany.
Sam poseł Apel twierdzi, że nie chodzi o jego ambicje, a także, że sprawa została „nienaturalnie wyolbrzymiona”, a między nim a Rzymkowskim doszło tylko do „nieporozumienia kompetencyjnego”.
- Wszystko sobie wyjaśniliślimy, poseł Rzymkowski jest prawnikiem, koordynuje sprawy techniczne w województwie, ale kwestie Łodzi i jeszcze dwóch powiatów leżą w mojej gestii.
Z kolei poseł Rzymkowski twierdzi, że decyzje w całym województwie należą do niego, jednak nie wyklucza, że i poseł Apel ma szansę na zostanie koordynatorem w Łodzi.
O komentarz pytaliśmy także posła Łukasza Rzepeckiego, nowy nabytek Kukiz’15, który też brał udział w spotkaniu. Ten jednak sucho uciął, że to wewnętrzna sprawa struktur Kukiz’15.
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem