Wybory w Finlandii wygrywa liberalno-konserwatywna Koalicja Narodowa. Wielka porażka Sanny Marin

OPRAC.:
Aleksandra Jaros
Aleksandra Jaros
Koalicja Narodowa wygrywa wybory w Finlandii. Sanna Marin ponosi porażkę
Koalicja Narodowa wygrywa wybory w Finlandii. Sanna Marin ponosi porażkę PAP/EPA/KIMMO BRANDT
Po przeliczeniu niemal wszystkich głosów, różnice między partiami są nieznaczne. Niedzielne głosowanie wygrała liberalno-konserwatywna Koalicja Narodowa (KOK). Na drugim miejscu znalazła się populistyczna narodowo-konserwatywna partia Finowie (PS), a na trzecim socjaldemokraci (SDP) premier Sanny Marin.

Koalicja Narodowa przejmuje władzę w Finlandii

Koalicja Narodowa, po przeliczeniu wszystkich głosów, wygrała wybory z wynikiem 20,8 proc.

"To wielkie zwycięstwo. Dostaliśmy mandat od suwerena. Finlandię trzeba doprowadzić do dobrego stanu, a cel jest jeden: uporządkować fińską gospodarkę" – powiedział lider liberalno-konserwatywnej Koalicji Narodowej (KOK) Petteri Orpo, ogłaszając zwycięstwo w niedzielnych wyborach.

W latach 2015-2019 Orpo kierował resortem spraw wewnętrznych, a następnie finansów. Jest zwolennikiem cięć i bilansowania budżetu. Już na długo przed wyborami był typowany na kolejnego premiera. Przez dekady było to jedyne ugrupowanie parlamentarne, które opowiadało się za przystąpieniem do NATO. KOK będzie mieć 48 mandatów w 200-osobowym parlamencie.

Partia premier Sanny Marin dopiero na trzecim miejscu

Drugie miejsce w wyborach zajęła populistyczna narodowo-konserwatywna partia Finowie" (PS) zbierając nieco ponad 20 proc. "To nasz najlepszy wynik w historii" – podkreśliła przewodnicząca Riikka Purra. Po raz pierwszy partia ta otrzymała ponad 40 mandatów w Eduskuncie. Liderka Finów otrzymała osobiście najwięcej głosów w skali całego kraju – ponad 42 tys., wyprzedzając nawet niezwykle popularną premier Sannę Marin (ponad 35 tys.).

„Gratuluję Koalicji i Finom. Demokracja przemówiła" – mówiła z kolei Sanna Marin. Liderka socjaldemokratów zwróciła uwagę, że od wielu lat partia szefa rządu otrzymała więcej głosów niż w poprzednich wyborach. Na SDP zagłosowało 19,9 proc. Finów. Przełoży się to na 43 miejsca w parlamencie. Cztery lata temu socjaldemokraci wygrywali wybory z 17,7 proc. poparciem (40 mandatów).

Wyborców straciły pozostałe partie rządowe. Na najważniejszego dotychczasowego koalicjanta SDP – partię Centrum Finlandii(KESK) zagłosowało 11,3 proc., na Zielonych (VIHR)- 7 proc., na Sojusz Lewicy (VAS) - 7,1 proc., a na Szwedzką Partię Ludowa (RKP)- 4,3 proc.

Liderzy głównych partii przewidują trudne i długie negocjacje koalicyjne. Frekwencja w wyborach wyniosła 71,9 proc. Wyniki wyborów mają zostać oficjalnie potwierdzone najpóźniej w środę.

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Won z lewactwem
3 kwietnia, 12:47, jak nic:

Wygrywa prawica - bedzie wojna jak zawsze.

To zlewaciałe feminazistki robią burdy zadymy i dewastują miasta oraz obiekty mienia publicznego przecież to lewactwo zawsze ma transparenty to jest wojna lub jesteśmy na wojnie o wulgaryzmach lewactwa nie wspomnę oraz profanacjach

j
jak nic
Wygrywa prawica - bedzie wojna jak zawsze.
M
Megan Fox
To z aborcji w Finlandii nici?! Panie Biedroń i reszta ładnie tak łżeć!
K
Krakus
Będzie imprezka pożegnalna ?
C
Całe lewactwo
I bardzo dobrze że przegrała jak była PLANdemia to zamykała gospodarkę wprowadzała restrykcje a sama balowała chlając wódkę i obściskiwała się z kim popadnie..
Wróć na i.pl Portal i.pl