Wypadek autokaru w Hiszpanii
Do niebezpiecznego wypadku autokaru doszło w Hiszpanii we wtorek przed południem. Pojazd podróżował pomiędzy Barceloną a Torderą w północo-wschodniej części Katalonii, a samo zdarzenie miało miejsce w Pineda de Mar około 120 kilometrów od stolicy Katalonii.
Na pokładzie znajdowały się 52 osoby. Burmistrz Pineda de Mar, Xavier Amor, w wywiadzie z telewizją TVE przekazał, że w środku znajdowali się pracownicy firmy Inditex, która produkuje odzież dla marki odzieżowej Zara, która ma swoją fabrykę w Torderze.
Kilkadziesiąt osób zostało rannych, a trzech pasażerów przetransportowano helikopterem do szpitali z uwagi na ich krytyczny stan zdrowia. Inne ranne ofiary zostały opatrzone na miejscu.
Droga całkowicie zablokowana
Bombers - strażacy z Katalonii - na bieżąco w mediach społecznościowych informowali o przebiegu swojej akcji ratowniczej, przekazując, że droga została całkowicie zablokowana po wypadku.
"Uwolniliśmy kierowcę autobusu, który rozbił się na C-32 w Pineda de Mar i manewrujemy za pomocą ciężarówek z drabiną, aby ewakuować go z miejsca zdarzenia" - przekazano w jednym z pierwszych komunikatów.
Następnie przekazano szczegółowy przebieg usuwania autokaru z miejsca zdarzenia. Do tej akcji wykorzystano dźwig ciężarowy z tonażem, który ustawił autobus, a następnie wywiózł go z okolic tunelu. Na końcu strażacy zajęli się pracami remontowymi, które miały przywrócić ruch na drodze C-32.
Jak na razie nie ma informacji, by droga była już całkowicie przejezdna.
