Wypadek w Kotulinie: Kierowca wjechał w płot. Był tak pijany, że skończyła się skala

Katarzyna Domagała-Szymonek
Kierowca wjechał w płot. Był tak pijany, że skończyła się skala
Kierowca wjechał w płot. Był tak pijany, że skończyła się skala Krzysztof Kapica
Co najmniej cztery promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał 28-letni kierowca, który na płocie oraz betonowym nasypie zakończył jazdę samochodem. Dokładną zawartość alkoholu w jego organizmie poznamy dopiero po badaniach krwi. Bowiem na alkomacie, którego policjanci używali na miejscu wypadku... skończyła się skala.

Do zdarzenia doszło w niedzielę. Mundurowi zgłoszenie przyjęli o godz. 11.30. Za kierownicą volkswagena passata siedział 28-letni mieszkaniec wsi Kotulin, która znajduje się w powiecie gliwickim. Jak relacjonują mundurowi, mężczyzna jechał ulicą Nakło. W pewnym momencie stracił panowanie nad samochodem i uderzył w płot. Po chwili ruszył dalej i wjechał w betonowy nasyp znajdujący się przy domu.

Po dotarciu policjantów na miejsce, okazało się, że sprawca wypadku jest kompletnie pijany. Udało mu się wyjść z samochodu. Był też na tyle przytomny, aby dmuchnąć w alkomat. Ale tu zaczęły się schody... bo na urządzeniu skończyła się skala.

- Przenośny alkomat wskazał, że mężczyzna ma dwa miligramy alkoholu w wydychanym powietrzu, co równoznaczne jest z czterema promilami, a to jest maksymalny wynik, jaki może pokazać alkomat - wylicza nadkomisarz Marek Słomski, oficer prasowy KPP w Gliwicach.

- Ale dokładną zawartość alkoholu w organizmie poznamy dopiero, gdy otrzymamy wyniki badania krwi - dodaje.

Mężczyzna z lekkimi obrażeniami trafił do szpitala. Grozi mu dwa lata pozbawienia wolności oraz kara grzywny. Prawo jazdy policja odebrała mu od ręki.

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Debile
Nie wiecie jak bylo a pierdolicie glupoty
i
idiota
Jakie durne komentarze jakby idiota zabil kogos z waszyh rodzin tesz byla by obrona ile brakowalo niedaleko restauracja niedziela goscie z rodzinami bylo krok od tragedi a to jego nie pierwszy taki wybryk
ż
żołnierz
Po prostu był tak pijany jak policjant przed służbą.
T
Ty
Krótko Ó....nie ma co bronić.....szkoda gadac
G
Gosć
Niech komentują...kto normalny siada za kierownicę w takim stanie.Dobrze że tam jakiegoś dzieciaka nie było...co może teraz jeszcze powiesz że był trzeźwy?
S
Swiadek
nie wyszedl z samochodu sam.z auta wyciagal go zespol ratownictwa pogotowia lotniczego. Karetki i strazacy. Powinno sie go obciazyc kosztami akcji. Helikopter karetka 3 zastepy strazakow policja to na picie brakowaloby kilka lat. Tym bardziej ze to podobno recydywa.
j
jaaaaa
DZIENNIK ZACHODNI pisze bzdury....kierowca nie wyszedl z samochodu i dmuchal tylko lezal na noszach dmuchajac w alkomat.....jak chodzi o plot i skarpe to jechal jednym ciagiem a nie ze zatrzymal sie i wjechal na skarpe.....zzajmijcie sie wszyscy swoja wlasna dupa i ja komentujcie!!!!!!!!!!!!!!!
T
Ty
Ciebie tez.
b
bollo
Tak konczy idiota ktory myli mleko z alkoholem
D
Dobre
Gosciu z niedojebaniem co trzeba miec w gowie zeby siadac za kolko
J
Joalojz
Krótko i prosto należało niedoszłego mordercę zastrzelić i zakopać w przydrożnym rowie !
s
szkoda płota
nachlany mistrz,z wiochy, na starym ruplu,kontra płot!,1:0 dla płota !! mistrz wytrzeźwiał, może zabrać się za naprawę płota i to jest świetna wiadomość !!
zrobiło się bezpieczniej!!

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl