
Rosną opłaty transportowe w Niemczech
W myśl nowych przepisów, stawki opłat będą powiązane z klasą emisji dwutlenku węgla pojazdów wjeżdżających na terytorium Niemiec. Według szacunków, podawanych przez portal niemieckiego nadawcy Deutsche Welle, mogą one wzrosnąć o około 83 procent dla ciężarówek spełniających normę Euro VI.
Ponadto, od lipca 2024 roku opłaty będą dotyczyć ciężarówek o masie od 3,5 tony wzwyż, obecnie dotyczą siedmiotonowych i cięższych.
Władze w Berlinie szacują, że podwyższenie opłat może przynieść wpływy w wysokości nawet 30,5 mld euro w latach 2024-2027. Mają one być spożytkowane na rozwój infrastruktury, w tym dróg oraz kolei. W założeniu, reforma ma zachęcać przewoźników do wymiany pojazdów na niskoemisyjne.
Firmy transportowe krytykują
Firmy transportowe w Niemczech skrytykowały ten pomysł, przekonując, że ostatecznie za tę podwyżkę zapłacą konsumenci. Ich zdaniem to „ukryta podwyżka podatków”.
„85 procent towarów w Niemczech, w tym wiele dóbr codziennego użytku, transportowanych jest ciężarówkami” – wskazało Federalne Stowarzyszenie Transportu Drogowego, Logistyki i Utylizacji (BGL).
Jak dodano, „w rzeczywistości podwyżka myta jest równoznaczna z ukrytym podniesieniem podatków, co dotknie każde gospodarstwo domowe. Dobra codziennego użytku, a przede wszystkim artykuły spożywcze, nie mogą być dowiezione do supermarketów koleją”.
Również polscy przewoźnicy nie kryją swoich obaw.
– Jestem bardzo zaniepokojony i zestresowany. Dla przewoźników ponad 80-procentowa podwyżka opłat za autostrady w Niemczech jest szokiem – mówi Piotr Magdziak z firmy Magtrans, cytowany przez Deutsche Welle.
Zaniepokojeni polscy przewoźnicy
Także jego zdaniem, podwyżka opłat wpłynie na konsumentów i to w całej Europie.
– Rozumiem, że tego rodzaju reformy są konieczne. Ale należy to robić z głową, rozłożyć zmiany w czasie, abyśmy mogli się do nich przygotować i zabezpieczyć – dodał.
Inni przewoźnicy, cytowani przez „DW” przestrzegają, że wiele firm może być zmuszonych do wycofania się z rynku.
– Koszty związane z wprowadzaniem unijnego pakietu mobilności, ceny paliwa, a teraz myto wzrastają do takiego poziomu, że nie jest dziwne, iż niejedna firma może się wywrócić – mówi Kamila Burkowska z firmy Carter Logistics.
Również Austria planuje podwyżkę opłat za użytkowanie dróg, ich stopień nie jest jednak jeszcze znany.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło: Deutsche Welle
lena