Wystawa Ignacego Czwartosa jako niezależny projekt
Jak zapowiedział w rozmowie z portalem i.pl Piotr Bernatowicz, wystawa Ignacego Czwartosa zostanie zorganizowana w Wenecji równolegle do Biennale, oraz "jest to odpowiedź na całą sytuację związaną z zablokowaniem i, w naszej opinii, cenzurowaniem wystawy Ignacego Czwartosa w pawilonie polskim".
- Wystawa będzie otwarta w tym samym czasie. Biennale otwiera się 20 kwietnia, ale już 17 kwietnia jest otwarcie dla profesjonalistów i dla prasy. Wtedy też będzie otwarta nasza wystawa - powiedział Piotr Bernatowicz.
- Informacje na temat wystawy będą się sukcesywnie pojawiać. Jest to przedsięwzięcie finansowane z niezależnych źródeł. Mogę już powiedzieć, że lokalizacja tej wystawy będzie w bezpośrednim sąsiedztwie polskiego pawilonu w Wenecji. Tytuł naszego projektu to "Polonia bez cenzury" - dodał dyrektor Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Czy decyzja ma związek z działaniem ministra kultury i dziedzictwa narodowego?
Wystawa malarstwa Ignacego Czwartosa organizowana niezależnie w Wenecji jest związana z zablokowaniem jego udziału na Biennale. Projekt ten wygrał konkurs i miał reprezentować Polskę. Piotr Bernatowicz w rozmowie z portalem i.pl opowiedział o kulisach decyzji, na podstawie której wystawa Piotra Czwartosa nie będzie mogła zagościć w polskim pawilonie na Biennale.
- Jestem współkuratorem projektu, który został zgłoszony na konkurs na wystawę reprezentujący Polskę na Biennale. Jest to projekt wystawy malarstwa Ignacego Czwartosa pt.: "Polskie ćwiczenia z tragiczności świata. Między Niemcami a Rosją", wygrał on konkurs i został skierowany przez poprzednika pana ministra Bartłomieja Sienkiewicza do realizacji w polskim pawilonie. Podpisaliśmy umowę z galerią narodową Zachęta, która opiekuje się pawilonem. 29 grudnia otrzymaliśmy informację od Pani Justyny Markiewicz, pełniącej obowiązki dyrektora Zachęty, że decyzją pana ministra ta umowa została odwołana. W związku z tym Zachęta odstępuje od realizowania umowy i wzywa nas do rozliczenia się z dotychczasowych prac - powiedział Bernatowicz.
Brak odpowiedzi na zadawane pytania
Jak dodał współkurator wystawy w rozmowie z portalem i.pl, Pani Justyna Markiewicz powoływała się na regulamin konkursu, który stanowi podstawę całego procesu wyboru, a punkt, na który się powoływała, wskazywał, że decyzję o odstąpieniu od realizacji wybranego projektu wskazanego przez komisję konkursową może podjąć organizator, czyli galeria Zachęta, przy akceptacji pana ministra.
- Taka sytuacja może zajść, gdy pojawią się obiektywne przesłanki, lub losowe, które uniemożliwiają realizację danego projektu. W związku z tym zwróciliśmy się na piśmie z prośbą o wyjaśnienie kwestii, kto podjął tę decyzję, ponieważ w naszej opinii pan minister nie może podjąć takiej decyzji. Może jedynie przychylić się do decyzji. Drugim pytaniem było to, jakie czynniki obiektywne i losowe zadecydowały o tym, że ten projekt nie będzie realizowany w pawilonie, oraz jak to wszystko wygląda w stosunku do punktu regulaminu, który mówi, że werdykty komisji konkursowej są nieodwoływalne - powiedział Piotr Bernatowicz.
- Mimo że pisma zostały wysłane ponownie, nie otrzymaliśmy odpowiedzi na żadne z nich, a te przysyłane pomijały nasze pytania. W trzecim piśmie otrzymaliśmy informację, że nasze pytania są nieistotne i nie mają żadnego znaczenia dla zerwania umowy. Do dzisiaj nie wiemy, kto właściwie wydał taką decyzję. Informacje medialne są sprzeczne. Nie wiemy również, jakie czynniki zadecydowały o takiej decyzji, ponieważ oficjalnie ich nie podano - dodał dyrektor Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie.
ag
