Niemiecki Federalny Urząd Ochrony Konstytucji (BfV) posiada „obszerny zbiór materiałów” na temat Maassena, uzasadniających umieszczenie niemieckiego polityka CDU w gronie osób podejrzewanych o prawicowy ekstremizm. BfV nie chciało skomentować tej sprawy, ale Maassen podał tę informację do publicznej wiadomości.

Polityk w wypowiedzi dla portalu „Tichys Einblick” podkreślił, że zarzuty wobec niego „nie mają podstaw i są nieuzasadnione”. Według niego stanowią „atak Federalnego Ministra Spraw Wewnętrznych na podstawowy porządek wolnej demokracji”.
Maassen to lider Unii Wartości
Jak przypomniał portal „Focus”, Maassen „wielokrotnie przyciągał uwagę swoimi spiskowymi teoriami i radykalnie prawicowymi wypowiedziami”. Massen, z wykształcenia prawnik, stał na czele BfV (niemieckiego kontrwywiadu cywilnego) w latach 2012–18. Obecnie jest liderem prawicowo-konserwatywnego stowarzyszenia Werteunion (Unia Wartości).
„Dla 61-letniego Maassena, który w zeszłym tygodniu zapowiedział odejście z CDU (…), uznanie go za ekstremistę może mieć poważne konsekwencje” – podkreślił „Focus”, dodając, że zaostrzono niedawno wymogi lojalności konstytucyjnej wobec urzędników państwowych w stanie spoczynku. Ustawa, która wejdzie w życie 1 kwietnia, przewiduje konsekwencje dyscyplinarne wobec urzędników państwowych, którzy nie będą przestrzegać podstawowego porządku demokratycznego – w tym odebranie przywilejów emerytalnych dla urzędników w stanie spoczynku.

ag
Źródło: