Od stycznia już co najmniej 4,3 tys. mieszkańców Lubelszczyzny zmaga się z przeziębieniami i grypą. Rok temu o tej samej porze liczba zachorowań kształtowała się na podobnym poziomie (3,9 tys. osób).
- Natomiast zauważalny jest wzrost w porównaniu do ostatnich dni grudnia, gdy chorowało tylko 3 tys. pacjentów - wylicza Beata Nadolska, kierownik epidemiologii w lubelskim sanepidzie.
Tylko od nowego roku piętnaście mieszkańców woj. lubelskiego trafiło z powodu objawów grypy do szpitali. - Sześć osób było w wieku powyżej 65 lat, a trzy - to dzieci. Powodem były głównie dolegliwości ze strony układu oddechowego i układu krążenia - wyjaśnia Nadolska.
W zeszłym roku w lubelskim królowało grypa typu B. - Obecnie mamy na razie jedno potwierdzenie zakażenia wirusem grypy, ale typu A - informuje epidemiolog. Iostrzega, że jej zdaniem zaczyna się już prawdziwy sezon na grypę. - Widać wzrost zachorowań i wszystko wskazuje na to, że tendencja się utrzyma - prognozuje Nadolska.
Szpital wprowadzają zakazy
Klinika hematoonkologii i transplantacji szpiku SPSK1 wprowadziła bezwzględny zakaz odwiedzin u osób hospitalizowanych. - Obostrzenia te spowodowane są sezonowym wzrostem zachorowań na grypę i inne choroby grypopodobne, które są szczególnie niebezpieczne dla chorych z obniżoną odpornością, do których należą pacjenci tego oddziału. Wprowadzane ograniczenia będą obowiązywały do odwołania - informuje Anna Guzowska, rzecznik szpitala przy Staszica.
Na zimne dmucha też już szpital przy Jaczewskiego.
- W związku z okresem wzmożonych zachorowań na grypę oraz infekcje sezonowe wprowadziliśmy ograniczenie odwiedzin u pacjentów w całym szpitalu do jednej osoby u jednego pacjenta. Prosimy odwiedzających o przestrzeganie powyższego zalecenia - mówi Marta Podgórska, rzecznik SPSK4.
