Końcówka grudnia 2019 roku, niewielka miejscowość Gowarzewo pod Poznaniem. 23-letni Szymon K. bierze do ręki siekierę, wchodzi na teren posesji swojego sąsiada i zaczyna go atakować. 32-latek w stanie ciężkim trafia do jednego z poznańskich szpitali, gdzie lekarze walczą o jego życie. Niestety, podczas operacji mężczyzna umiera. Jeszcze tego samego dnia policjanci zatrzymali Szymona K.
Świnie na wolności, rozbite piwo, czekolada na autostradzie ...
Został zatrzymany w swoim domu
- mówił wtedy Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Sprawą od razu zajęła się także prokuratura, która wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa. I taki też zarzut usłyszał 23-letni Szymon K. Mężczyzna przyznał się do zbrodni, ale nie był w stanie wyjaśnić, dlaczego ją popełnił. Zasłaniał się też niepamięcią.
Sprawdź też:
Zamiast dożywocia, zakład psychiatryczny
W sprawach o zabójstwo standardową procedurą jest przeprowadzenie obserwacji psychiatrycznej, która ma na celu ustalenie, czy sprawca był poczytalny w momencie zdarzenia. I tak też stało się w tym przypadku, a biegli sądowi uznali, ze Szymon K. był niepoczytalny.
Kuriozalne przestępstwa: Złodziej zasnął w mieszkaniu, które...
Chociaż normalnie za zabójstwo grozi dożywocie, w tym przypadku było zupełnie inaczej, a śledztwo zostało umorzone.
Skierowaliśmy wniosek do Sądu Okręgowego w Poznaniu o umieszczenie Szymona K. w zakładzie psychiatrycznym tytułem środka zabezpieczającego
- informuje prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Z kolei poznański sąd ostatecznie przychylił się do wnioski prokuratury. - Sąd Okręgowy umorzył sprawę, uznając, że podejrzany miał całkowicie zniesioną zdolność rozpoznawania swojego czynu i kierowania swoim postępowaniem - informuje Katarzyna Błaszczak z biura prasowego poznańskiego Sądu Okręgowego. I dodaje, że sąd podjął też decyzję o umieszczeniu Szymona K. w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Zobacz też:
19-latek zabił brata, bo pokłócili się o komputer
To jednak niejedyny taki przypadek w ostatnich dniach. Jeszcze pod koniec listopada Sąd Okręgowy w Koninie podobną decyzję podjął wobec 19-latka z Turku, który 31 grudnia 2019 roku zamordował nożem swojego 9-letniego brata. Miał się z nim pokłócił... o dostęp do komputera. Mimo natychmiastowej reanimacji, chłopiec zmarł. W chwili zdarzenia w mieszkaniu przebywały matka i babcia chłopców. Badania biegłych psychiatrów także wykazały, że 19-latek był niepoczytalny.
Podobnie wyglądała sytuacja w przypadku 27-letniego Adama W., który 23 kwietnia 2020 roku w jednym z mieszkań w Czarnkowie zabił nożem swoją 69-letnią matkę, zadając jej 34 ciosy. Zmasakrowane zwłoki 69-letniej kobiety odkryła jedna z córek, która nie mogąc się skontaktować z matką, odwiedziła jej mieszkanie zajmowane z synem i drugą córką.
Najgłośniejsze sprawy kryminalne w Wielkopolsce. Nie tylko ś...
27-letni Adam W. został przesłuchany w prokuraturze pod zarzutem popełnienia zbrodni zabójstwa. Złożył wyjaśnienia, w których nie potrafił rzeczowo odnieść się do zdarzenia. Podczas pierwszego przesłuchania przyznał się do zarzutu, a następnie odwołał swoje oświadczenie w tym zakresie. Z kolei na posiedzeniu aresztowym ponownie przyznał się do zabójstwa swej matki
- informował prokurator Łukasz Wawrzyniak.
Ostatecznie okazało się, że on również był niepoczytalny. Dlatego też Sąd Okręgowy w Poznaniu niedawno umorzył postępowanie i umieścił 27-latka w zakładzie psychiatrycznym.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz też:
Głośne zabójstwa, niewyjaśnione zbrodnie i tajemnicze znikni...
Śmiertelne wypadki w Wielkopolsce. W pierwszym półroczu 2020...
Poznań: Najgłośniejsze wypadki drogowe w ostatnich latach. J...
Zdezelowane, przeciekające i z kłębami dymu. Takie samochody...
Sprawdź też:
