- Potwierdzam, że w piątek (25 sierpnia) o godz. 17:40 policjanci zostali wezwani do interwencji domowej w Głuchołazach - informuje st. sierż. Janina Rudkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nysie.
Rzecznika nyskiej policji potwierdziła też wcześniej, że kiedy policjanci przyjechali na miejsce, w mieszkaniu znaleźli leżącego na podłodze młodego mężczyznę, który nie dawał oznak życia.
- Z uwagi na dobro śledztwa nie udzielamy szczegółowych informacji o tej sprawie. Wszelkie pytania proszę kierować do Prokuratury Rejonowej w Prudniku - dodaje st. sierż. Janina Rudkowska.
Lokalny tygodnik „Nowiny Nyskie" poinformował, że w mieszkaniu w Głuchołazach doszło rodzinnej kłótni i szarpaniny między dwoma braćmi. To jeden z nich najprawdopodobniej pchnął drugiego narzędziem i śmiertelnie go ranił.
Policjanci próbowali reanimować młodego mężczyznę, jednak obrażenia, których doznał, okazały się śmiertelne.
Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Prudniku.
