Spis treści

Centralne Dowództwo USA oświadczyło, że po dziesięciu dniach poszukiwań, dwóch zaginionych żołnierzy zostało uznanych za zmarłych. Dane osobowe obu mężczyzn nie zostały ujawnione ze względu na szacunek dla rodzin zmarłych.
Z przykrością ogłaszamy, że po 10-dniowych wyczerpujących poszukiwaniach nie odnaleziono dwóch naszych zaginionych żołnierzy US Navy SEALs, a ich status zmieniono na zmarłych – oznajmiło Centralne Dowództwo w niedzielnym oświadczeniu.
Jak mogli zginąć amerykańscy żołnierze? Jeden ratował drugiego
Centralne Dowództwo, czyli CENTCOM dodało, że żołnierzy szukały zespoły z USA, Japonii i z Hiszpanii. Przeszukano obszar bliski 3,4 tys. kilometrów. Zmarli marynarze wchodzili na pokład statku. Szukali nielegalnej broni z Islamskiej Republiki Iranu. Nadeszła wówczas dwumetrowa fala, która spowodowała, że jeden z nich wpadł do wody. Drugi postąpił zgodnie z protokołem, więc skoczył za nim, próbując go ratować.
Opłakujemy stratę naszych dwóch wojowników Naval Special Warfare i na zawsze będziemy honorować ich poświęcenie i przykład. Nasze modlitwy są w tym czasie z rodzinami, przyjaciółmi SEALs, marynarką wojenną Stanów Zjednoczonych i całą społecznością operacji specjalnych – powiedział gen. Michael Erik Kurilla, dowódca US CENTCOM.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Dlaczego żołnierze z USA są w Somalii?
Swoje oświadczenie wydał także sekretarz obrony Lloyd Austin. Oznajmił w nim, że opłakuje stratę żołnierzy Navy SEALs, oraz że cały departament obrony jest pogrążony w smutku. Navy Seals są w Somalii po to, aby odpierać ataki bojowników z Al-Shabaab, którzy przeprowadzają zamachy na własne rządy. Stany Zjednoczone uznają Al-Shabaab za organizację terrorystyczną.
Al-Shabaab jest największą i najbardziej aktywną kinetycznie siecią Al-Kaidy na świecie, która udowodniła zarówno swoją wolę, jak i zdolność do atakowania sił amerykańskich i zagrażania interesom bezpieczeństwa USA – twierdzi Dowództwo USA.
Źródło: CNN