Komitet Polityczny Prawa i Sprawiedliwości podjął decyzję, że na listach kandydatów w wyborach samorządowych na radnych wszystkich szczebli nie zostaną umieszczone osoby, które są zatrudnione na wysokopłatnych stanowiskach kierowniczych i doradczych w spółkach Skarbu Państwa i samorządu terytorialnego. Centrala partii pracuje jeszcze nad doprecyzowaniem przepisów tego zakazu.
- Chodzi o to, czy ten, kto chce startować, może jeszcze zrezygnować z pracy w spółkach czy nie - mówi "Echu Dnia" osoba znająca kulisy sprawy. Zakaz dotyczy wszystkich działaczy ugrupowań tworzących obóz Zjednoczonej Prawicy, a więc Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro oraz Porozumienia Jarosława Gowina.
W województwie świętokrzyskim jest wiele osób, dla których praca w spółkach może być przeszkodą na drodze do kandydowania. Prezentujemy listę.
- Dariusz Kozak - przewodniczący Rady Miasta Kielce z Prawa i Sprawiedliwości, dyrektor Oddziału Elektrociepłownia Kielce należącego do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna wchodzącej w skład Grupy Kapitałowej PGE Polska Grupa Energetyczna Spółka Akcyjna.
- Tomasz Zbróg - radny sejmiku województwa z Solidarnej Polski, dyrektor oddziału Totalizatora Sportowego w Kielcach
- Małgorzata Erlich-Smurzyńska - mówiło się o jej starcie w wyborach do sejmiku, obecnie pracuje w państwowym koncernie paliwowym Orlen
- Marcin Kaczmarczyk - szykowany przez Prawo i Sprawiedliwość na kandydata na burmistrza Połańca, doradca zarządu w Enea Elektrownia Połaniec
- Stanisław Batóg - przymierzany na kandydata Prawa i Sprawiedliwości do Rady Powiatu Staszowskiego, pełnomocnik tej partii w powiecie staszowskim, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Staszowie
- Barbara Czerwińska - potencjalna kandydatka Prawa i Sprawiedliwości do Rady Powiatu Kieleckiego, dyrektor PGE Obrót Spółka Akcyjna w Skarżysku-Kamiennej, mieszka w gminie Nowa Słupia
- Tomasz Andrzejewski - radny Rady Miejskiej w Starachowicach, wiceprzewodniczący Rady Miejskie i szef klubu Prawa i Sprawiedliwości w Radzie, prezes Eko Media - spółki-córki Specjalnej Strefy Ekonomicznej "Starachowice"
- Prawo i Sprawiedliwość przed wyborami zaproponowało Polakom alternatywę, zamiast władzy, która odwróciła się plecami do obywateli, nie była wrażliwa na problemy Polaków, w tym na biedę w społeczeństwie, za którą w znacznej mierze ponosiła winę, my przedstawiliśmy ofertę państwa solidarnego. Po objęciu władzy, krok po kroku, realizujemy obietnice, które złożyliśmy Polakom. I właśnie wrażliwość społeczna naszego obozu powoduje, że skutecznie działają już mechanizmy wsparcia takie jak 500 plus, jak podwyższenie minimalnej stawki godzinowej, minimalnego wynagrodzenia, minimalnej emerytury z KRUS i ZUS, wielu zasiłków. Również obniżenie pensji parlamentarzystom i samorządowcom jest elementem naszego wsłuchiwania się w głos społeczeństwa. Konsekwencją takiego sposobu myślenia jest także decyzja Komitetu Politycznego, że „na listach kandydatów w wyborach samorządowych na radnych wszystkich szczebli nie zostaną umieszczone osoby, które są zatrudnione na wysokopłatnych stanowiskach kierowniczych i doradczych w spółkach skarbu państwa i samorządu terytorialnego” - mówi świętokrzyska poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz szefowa wojewódzkiego zespołu samorządowego Anna Krupka.
- Przez ponad 2,5 roku władza Prawa i Sprawiedliwości zrobiła bardzo wiele dla podniesienia poziomu życia Polaków, ale zważywszy na zaległości, które otrzymaliśmy niejako w spadku po III Rzeczypospolitej, zapewne upłynie jeszcze trochę czasu, zanim Polska w rankingu zamożności krajów Unii Europejskiej przestanie być na szarym końcu - podkreśla Anna Krupka.
- Trzeba mieć na uwadze, że ta decyzja niczego nie zamyka. Przeciwnie, ona otwiera możliwość prostego wyboru. Ja liczę na to, że wielu skutecznych samorządowców pozostanie w życiu publicznym, ale żeby tak było, trzeba z czegoś zrezygnować - komentuje Mariusz Gosek, sekretarz generalny Solidarnej Polski.
A jak postąpią osoby, które są objęte zakazem? - Czekam spokojnie na ostateczny przekaz i wtedy będę podejmował decyzję - mówi Tomasz Zbróg.
- Czekam na formalne wytyczne. Wtedy podejmę decyzję, aczkolwiek jeszcze nie ogłosiłem, czy zamierzam kandydować. Niemniej jednak zdaję sobie sprawę, że to będzie mnie dotyczyć - mówi Dariusz Kozak.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ: Nowelizacja ustawy o IPN - o co chodzi?
Źródło:vivi24