Orkiestrę i Chór Filharmonii Narodowej pod dyrekcją Jacka Kaspszyka oraz solistki Laurynę Bendziunaite (sopran) i Christę Mayer (mezzosopran) można było podziwiać podczas dwóch koncertów, kończących sezon warszawskiej Filharmonii Narodowej. Wykonali oni II symfonię c-moll „Zmartwychwstanie” Gustava Mahlera - dzieło, które 151 dyrygentów z całego świata przed trzema laty umieściło na piątym miejscu spośród 20 największych, ich zdaniem, symfonii świata.
Jak napisał muzykolog Ludwik Erhardt w programie koncertu, taki werdykt nie powinien dziwić, gdyż panowanie nad cudownym żywiołem dźwiękowym Mahlerowskich symfonii może być źródłem wielkiej satysfakcji dla dyrygenta.
Być może i to spowodowało, że na zakończenie sezonu artystycznego oraz swojego kierowania zespołami Filharmonii Jacek Kasprzyk wybrał właśnie to monumentalne dzieło, by podzielić się ze słuchaczami swoją jego interpretacją.
- Programową symfonię sam Mahler interpretował jako wielką metaforę życia z jego radościami i troskami, obsesyjnym memento mori i wypływającą z chrześcijańskiej wiary (dwa lata po premierze Mahler stał się oficjalnie jej wyznawcą przyjmując chrzest) nadzieją na odkupienie i wieczną szczęśliwość. Stąd w muzyce obok elementów świadomie trywialnych (jak groteskowe echa wojskowych marszów) pojawiają się głębokie symbole, a przerażająca wizja śmierci z cz. I zostaje skonfrontowana z eschatologicznym przesłaniem finału o niezwykłej sile oddziaływania dzięki potężnym brzmieniom chóru, ogromnej orkiestry i organów - napisał w omówieniu koncertu muzykolog Piotr Maculewicz.
Podczas kończących sezon koncertów wspomniane emocje mocno wybrzmiały. Rewelacyjny finał, ze wspaniale współbrzmiącą orkiestrą wraz z chórem i solistami był pokazem mistrzostwa muzyków Filharmonii. Nic dziwnego, że zarówno dyrygent, jak i artyści kilkakrotnie musieli wychodzić do publiczności, która zgotowała im długi aplauz na stojąco. A warszawska publiczność - jak zauważyła kiedyś Elżbieta Penderecka - nie tak łatwo nagradza artystów owacją na stojąco.
Orkiestrę Filharmonii Narodowej pod batutą Jacka Kaspszyka i Chór FN pod kierownictwem Bartosza Michałowskiego będzie można usłyszeć także 27 września na nadzwyczajnym koncercie oratoryjnym. W programie Requiem Giuseppe Verdiego. Solistami będą: Aleksandra Kurzak - sopran Agnieszka Rehlis - mezzosopran Roberto Alagna - tenor Rafał Siwek - bas. Bilety można już kupować.
Podobnie, jak abonamenty na sezon artystyczny 2019/2020. Ich ceny wahają się od kilkudziesięciu do 573 zł, w zależności od liczby i rodzaju koncertów. Abonamenty ułożone są według programu, który trafi do różnych gustów muzycznych. Gwarantują udział w koncertach, na które z pewnością trudno będzie zdobyć bilet, np. bożonarodzeniowy, sylwestrowy, czy na koncerty finalistów konkursu chopinowskiego.
Od tego sezonu dyrektorem artystycznym Filharmonii Narodowej będzie Andrzej Boreyko. W programie bogaty repertuar i wielu wybitnych artystów. Z repertuarem na nowy sezon oraz warunkami zakupu abonamentów można się zapoznać na stronie:
Program sezonu artystycznego Filharmonii Narodowej 2019/2020
