We wtorek media społecznościowe obiegło zdjęcie ręcznie wykonanego plakatu, który wisiał na szczecińskich Gumieńcach. Karolinka prosiła o pomoc w odnalezieniu zagubionego smartwatcha. W pomoc zaangażowało się całe miasto, wszyscy udostępniali post z treścią plakatu, a także zgłaszali chęć pomocy.
- Do tej pory dostaje kolejne telefony i wiadomości z chęcią pomocy. Ludzie proponują, że kupią nowy smartwatch, albo chcą oddać urządzenie po swoich dzieciach. W takich chwilach wiara w ludzi powraca - mówi pani Sylwia, mama dziewczynki.
Na taką pomoc zdecydował się właśnie pan Marcin. Zakupił identyczny smartwatch, który trafił już do Karolinki.
- Karolinka jest bardzo szczęśliwa i dziękuje za pomoc. Teraz musimy go jeszcze skonfigurować i będzie mogła z niego korzystać - cieszy się mama dziewczynki.
Pani Sylwia podkreśla, że plakaty wisiały już od około dwóch tygodni. Karolinka wykonała kilkanaście sztuk i była rozczarowana, że nikt ich nie czyta. To. co działo się po opublikowaniu zdjęcia w mediach społecznościowych, mama dziewczynki określiła jako szaleństwo. Zdjęcie z ogłoszeniem zostało opublikowane na Facebooku w grupie Osiedle Gumieńce.
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
