Opolscy śledczy pracujący nad sprawą przywłaszczenia przez 42-letnią siostrę zakonną z Dobrzenia Wielkiego 460 tysięcy złotych z konta tamtejszego Domu Pomocy Społecznej ustalili, że mężczyzna, któremu przekazała pieniądze, oszukał więcej osób.
Zgłosiły się do nas trzy kobiety i mężczyzna z Dolnego Śląska, którzy skarżą się, że również zostali oszukani przez 43-latka - mówi prokurator Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Według śledczych, 43-latek wykorzystując bliską relację wyłudził od trzech kobiet i jednego mężczyzny blisko 200 tysięcy złotych.
Tłumaczył, że potrzebuje funduszy na różne inwestycje, zapewniał, że odda pieniądze. Mało tego, wspominał też, że będą oni partycypować w zyskach - dodaje Stanisław Bar. - Sprawa jest rozwojowa.
Przypomnijmy. Na początku czerwca na policję zgłosiła się siostra przełożona zakonu prowadzącego DPS w Dobrzeniu Wielkim i poinformowała, że z konta zniknęło 460 tys. zł.
Ze sprawą od początku łączona była 42-letnia zakonnica, która zniknęła w tym samym czasie, co fundusze. Kobieta została zatrzymana, a zaraz potem wpadł 43-letni mężczyzna.
Jak ustalono, oboje poznali się kilka dni wcześniej. Według śledczych mężczyzna tak wpłynął na 42-latkę, że ta wybrała pieniądze z konta DPS-u , oprócz tego wypłaciła swoje prywatne oszczędności i mu je dała.
42-letnia siostra zakonna usłyszała już zarzut przywłaszczenia ponad 460 tysięcy złotych, jej 43-letni wspólnik - zarzut oszustwa wobec mienia znacznej wartości.
Obojgu grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
