Kto rano wstał w poniedziałek, mógł się mocno dziwić. Zamiast zielonej trawki, za oknem powitała go biała szata. Całe Zakopane znów pokryło się śniegiem. Ten sypał od niedzieli, choć w ciągu dnia szybko topniał. Dopiero nocą, gdy temperatura spadła poniżej zera, zaczęła tworzyć się pokrywa śnieżna.
Na polach i trawnikach leży po kilka centymetrów śniegu. Ten na szczęście z dróg szybko znika. Kierowcy jednak powinni uważać - jezdnie są mokre i mogą być śliskie. Tymczasem większość kierowców zmieniła już opony na letnie.
W poniedziałek rano termometry w Zakopanem wskazują minus 1, zero stopni Celsjusza. Taka aura utrzyma się przez cały poniedziałek. Przymrozku należy spodziewać się także w nocy z poniedziałku na wtorek. Potem już - tak podają prognozy IMGW - temperatura ma rosnąć, by pod koniec tygodnia osiągnąć w ciągu dnia w Zakopanem nawet 16-17 stopni na plusie.
Zimno zrobiło się także w Tatrach. Rano nad Morskim Okiem termometry wskazywały minus 2 stopnie. W górach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Na Kasprowym Wierchu leży metr śniegu.
WIDEO: Barometr Bartusia. Ile powinien zarabiać nauczyciel?
