Zakopane: Poznaj historię kota, który zamieszkał na przystanku [GALERIA]

Tomasz Mateusiak
Na jednym z przystanków autobusowych w Zakopanem żyją dwa koty. Mają się dobrze bo zbudowano tu dla nich „koci apartament”.

Jest rudy, okrąglutki i stał się atrakcją turystyczną... Na przystanku autobusowym, na zakopiańskiej Cyrli mieszka kot. Nazywa się „Przystankers”. Takie imię dali mu kierowcy zakopiańskich autobusów, którzy uratowali zwierzęciu życie.

Kot (wówczas bardzo chudy) po raz pierwszy pojawił się na przystanku na początku listopada. Spore mrozy jakie wówczas panowały w górach mocno dawały mu się we znaki. Istniało ryzyko, że zwierzę ich nie przeżyje. Wówczas do akcji wkroczyli jednak kierowcy zakopiańskich autobusów, a dokładnie linii z Cyrhli na Krzeptówki. - Żaden z nas nie mógł przygarnąć go do domu, więc domowe warunki stworzyliśmy mu na przystanku - mówią kierowcy. - Kot dostał domek (gruby karton ocieplony w środku kołdrami) i jest codziennie rano i wieczorem karmiony przywożonymi specjalnie dla niego daniami.

Efekty są znakomite. Dziś kot, który dostał imię „Przystankers” jest grubiutki i oswojony z ludźmi. Gdy nie śpi w swoim domku, całymi dniami domaga się głaskania od przebywających na przystanku pasażerów. Ma też towarzystwo bo dołączył do niego drugi kotek. Ten też ma domek i własne miski. - Te koty są naprawdę ładne i bardzo przyjazne - mówi Marek Kowal, turysta z Katowic. - Przystanek ze zwierzętami to coś nowego. Dzieciaki są zachwycone.

Autor: Tomasz Mateusiak

ZOBACZ KONIECZNIE:

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
sx
Szkoda tylko, ze drugiego kociaka 'usunieto' z przystanku bo przeszkadzał...dobrze, ze jeden przezył..
S
Seaglass
Fajnie,rozczulająco,kocham zwierzaki,ale kory to moje najukochańsze zwierzaki.boje się aby im ktoś krzywdy nie zrobił,zwłaszcza,że koty są ufne.
Wróć na i.pl Portal i.pl