Jeszcze przed świętami branża turystyczna obawiała się, że turyści nie dojadą na święta. Wszystko przez śnieg, który spadł tuż przed świętami. W Wielki Piątek wielu zakopiańczyków znów musiało chwycić za łopaty do odśnieżania.
Jednak mimo mroźnej pogody, wielu turystów przyjechało na święta w góry. Co ciekawe, są to głównie Polacy, ale i turyści zza granicy - głównie z Czech.
W wielkanocną niedzielę, gdy pojawiło się nieco więcej słońca, mnóstwo turystów wyruszyło na spacery. Widać ich oczywiście na zakopiańskich Krupówkach - choć niemal wszystkie sklepy i stragany są zamknięte. Zamknięta jest także większość straganów na targu pod Gubałówką.
Na deptaku są jednak przebierańcy, którzy zarabiają na zdjęciach z turystami. Przechadzają się m.in. pszczółka, niedźwiedź, jakiś pies. Obecny jest także harnaś. A wielkanocną nowością jest... goryl.
Zakopane. Uroczyste rezurekcje. Górale ogłaszają światu zmar...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
