Zambrów. Mundurowych wezwano do nagłego zgonu. Policjanci uparli się i uratowali mężczyznę

dd
Archiwum
Do niecodziennej sytuacji doszło w poniedziałkowe popołudnie.

W poniedziałkowe popołudnie zambrowscy policjanci udali się do jednego z mieszkań na terenie Zambrowa, gdzie zgłoszono nagły zgon. Zgłaszający oświadczył funkcjonariuszom, że jego podopieczny nie żyje. Po wejściu do mieszkania, w łazience mundurowi zauważyli mężczyznę, który leżał nieruchomo na podłodze pomiędzy wanną, a ścianą. Nie dawał żadnych oznak życia.

Podczas podjętych czynności jeden z policjantów poczuł bardzo słabe tętno na szyi starszego pana. Policjanci natychmiast, za pośrednictwem dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Zambrowie, wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe i przystąpili do akcji ratowniczej, mając na celu w pierwszej kolejności uwolnienie mężczyzny z zakleszczonego miejsca i ułożenie go w bezpiecznej pozycji.

Zobacz także: Śmierć na siłowni. Młody mężczyzna nie żyje. Co się stało?

Po przeprowadzeniu resuscytacji krążeniowo - oddechowej, mężczyzna zaczął samodzielnie oddychać. Jak się okazało mężczyzna w sobotę wieczorem przewrócił się w łazience, stracił przytomność i od tamtej pory nie wiedział co się z nim działo. Wyziębiony i niedotleniony 93-latek został przewieziony do szpitala.

Magazyn Informacyjny 8.02.2018

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kamil
Policjat pewnie byly ratownik? sprawdzac tento umie jak nalezy .. nalezy mu sie awans . Dla dyzurnego ktory wyslal na miejsce zgonu samo policje nalezy sie szkolenie gdyz do takich zdarzej wysyla sie pol I erke
Wróć na i.pl Portal i.pl