Decyzją biskupa Ignacego Deca, ks. Trybulec od listopada powinien przebywać w Domu Księży Emerytów w Świdnicy. Były proboszcz od decyzji odwołał się do Watykanu, jednak rozstrzygnięcie w tej sprawie wciąż nie dotarło.
- W styczniu otrzymałem pismo od parafii w Szalejowie Górnym, na którym widnieje podpis ks. Trybulca i pieczątka tejże parafii. Czy to jest w porządku? - pyta Grzegorz Kowalczyk, mieszkaniec Szalejowa Górnego.
Skontaktowaliśmy się z księdzem Krzysztofem Trybulcem, ten jednak odmówił komentarza w tej sprawie.
- Nie mam nic do dodania w tej sprawie - mówi ksiądz.
Jak dowiedzieliśmy się w kurii biskupiej, ksiądz Trybulec w Szalejowie przebywał będzie do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez papieża Franciszka.
Ks. Trybulec w zeszłym roku złożył zawiadomienie w prokuraturze o tym, że pracownicy Urzędu Gminy w Kłodzku sfałszowali podpisy członków rady parafialnej na protokole odbioru remontu kościoła w Szalejowie Dolnym. Prokuratura powołała grafologa, który zbadał już charakter pisma 30 pracowników urzędu.
KOŚCIÓL W SZALEJOWIE GÓRNYM
- Aktualnie nikt nie usłyszał zarzutów. Są dalej wyjaśniane okoliczności podane w zawiadomieniu, a także te, które pojawiły się w trakcie postępowania. Teraz jest to postępowanie w sprawie, a nie przeciw określonej osobie - mówi Tomasz Orepuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. Wójt Stanisław Longawa już w listopadzie odpierał te zarzuty. - To jest bzdura. Ani ja, ani moi pracownicy nie sfałszowaliśmy ani jednego podpisu - mówił.