Eriksson był szkoleniowcem Romy w latach 1984-1987, Boniek grał w niej w latach 1985-1988. W Watykanie rzymska drużyna gościła wraz z reprezentacją Argentyny, z którą miała zaplanowany mecz. Szwed na kanale 2AngryMen TVm opisał scenkę, do jakiej doszło podczas audiencji.
- Spotkałem papieża jako trener Romy, a po kilku latach także jako trener Lazio. Nie jestem katolikiem, tylko protestantem, ale i tak było to dla mnie wielkie wydarzenie. Skoro robiło to wrażenie na mnie, to co dopiero na katolikach - przyznał trener, który prowadził także m.in. Benficę Lizbona, Fiorentinę i Manchester City oraz reprezentacje Anglii, Meksyku, Wybrzeża Kości Słoniowej i Filipin.
- Mogliśmy spędzić godzinę w towarzystwie Ojca Świętego. Prywatnie. Niektórzy z piłkarzy, mam na myśli przede wszystkim Argentyńczyków, płakali ze wzruszenia na jego widok. Wszyscy byli pod olbrzymim wrażeniem - opowiadał najpierw Erkisson.
Potem zdradził szczegóły spotkania obecnego prezesa PZPN z Janem Pawłem II: - Papież podszedł do Zibiego Bońka, faceta szczerego do bólu, który niczego się nie boi. Boniek spojrzał Ojcu Świętemu prosto w oczy i zapytał: "No, to kto jest najbardziej znanym Polakiem we Włoszech. Ojciec czy ja?".
Eriksson nie krył przed Kapicą, że był ogromnie zażenowany słowami swego ówczesnego podopiecznego: - Czasami w życiu bywa tak, że życzysz sobie, aby przed twoimi oczami stanął wielki dół w ziemi, abyś mógł się w nim momentalnie zapaść. To był jeden z takich momentów.
Szwedzki trener dodał: - Wszyscy wokół to usłyszeli. Dopytywali: "Co to miało być?" Taki jest Boniek, ale papież był fantastyczny. Uśmiechnął się i odszedł.
Eriksson opowiedział także m.in. o wielkiej charyzmie i fenomenie Davida Beckhama, innym znakomitym piłkarzu Roberto Baggio, namawianiu Romana Abramowicz do kupienia Chelsea Londyn i mistrzowskiej fecie Lazio Rzym.
Boniek był na audiencji u Jana Pawła II także z reprezentacją Polski w przed mistrzostwami świata w 1982 roku oraz z Juventusem Turyn po tej imprezie. Wspominał potem, że przed mundialem Polacy prosili Papieża, by modlił się przed ich każdym występem w Hiszpanii, ale Jan Paweł II odparł, że nie może tego czynić, gdyż "Bóg nikogo w futbolu nie faworyzuje". Gdy po raz drugi gościł w Watykanie, osobisty sekretarz Papieża Stanisław Dziwisz powiedział mu: - Gdyby wtedy Ojciec Święty wiedział, że zajmiecie trzecie miejsce na mistrzostwach świata, to modliłby się przed każdym waszym meczem.
Jan Paweł II w połowie lat 80. w swej rezydencji w Castel Gandolfo przyjął rodziców Bońka, który wcześniej zwrócił się do Watykanu z prośbą o umożliwienie im audiencji.
TOP 15 najlepszych drużyn piłkarskich w historii Wisły Krakó...
Poczet prezesów Wisły Kraków SA - od Ludwika Miętty-Mikołaje...
Co robią szkoleniowcy piłkarzy Wisły Kraków z lat 1924-1993? [ZDJĘCIA]
Co robią trenerzy Wisły Kraków z ostatnich 32 lat? Nie wszys...
Hutnik Kraków. 26 lat temu w Pucharze UEFA - gol bramkarza i...
Wszyscy trenerzy piłkarzy Hutnika Kraków w ciągu jego 72-let...
