W wieczornym wystąpieniu Zełenski oświadczył, że w obwodzie charkowskim trwają „operacje obronne”, wymieniając siedem wiosek w pobliżu granicy z Rosją i mówiąc, że jego siły „dzielnie bronią swoich pozycji”. Ale jeszcze gorzej jest w Donbasie. - Sytuacja w obwodzie donieckim również pozostaje szczególnie napięta, zwłaszcza w kierunku Pokrowska – powiedział prezydent. Na tym kierunku Rosjanie nacierają od strony Awdijiwki.
W piątek wojska rosyjskie podjęły próbę otwarcia nowego frontu, przełamując ukraińskie linie w północno-wschodnim regionie Charkowa. Mieszkańcy ukraińskiego miasta Wowczańsk w pobliżu granicy z Rosją są w szoku z powodu nocnych nalotów. Wowczańsk, z przedwojenną populacją około 17 500 osób, znajduje się na północny wschód od Charkowa i około 6 kilometrów od granicy.
źr. RFE/RL
