Niespokojne popołudnie mieli strażacy ze Starachowic, gdzie popołudniem przeszła burza z porywistym wiatrem i intensywnymi opadami deszczu. Najwięcej działo się w gminie Pawłów.
Pierwsze sygnały o szkodach wyrządzonych przez nawałnicę do strażaków ze Starachowic zaczęły docierać po godzinie 17. - W sumie naliczyliśmy 10 zgłoszeń dotyczących usuwania skutków intensywnych deszczy - informował starszy brygadier Andrzej Pyzik ze starachowickiej straży pożarnej.
Najwięcej zgłoszeń napłynęło z miejscowości Nieczulice w gminie Pawłów. Tam usuwano powalone drzewa i zabezpieczano dachy na budynkach, z których zerwane zostały płyty z eternitu bądź fragmenty poszycia.
W Starachowicach zaś strażacy wypompowywali wodę z zalanego budynku ciepłowni na ulicy Bugaj, z budynku zakładu medycznego przy ulicy Radomskiej i z budynku mieszkalnego przy ulicy Piłsudskiego.
Wideo
Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra