Nowe tablice trafiają na zderzaki samochodów na podstawie przepisu Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, który mówi, że pojazd z napędem elektrycznym lub wodorowym będzie miał tablice rejestracyjne wskazujące na konkretny, ekologiczny rodzaj napędu. To forma promocji samochodów, które nie zanieczyszczają środowiska spalinami.
Sprawdź też:
Wymienisz tablice na zielone: dowód rejestracyjny się nie zmieni
Tablice te przyznawane są nowym samochodom i nowo rejestrowanym. Samochody elektryczne już zarejestrowane nie muszą mieć zmienianych tablic, chyba, że ich właściciele tego chcą – wówczas mogą zgłosić się do urzędu z wnioskiem o wymianę samych tablic. Dotychczasowy numer, a w związku z tym też i dowód rejestracyjny – zachowują bez zmian.
Kolorami wyróżniają się nie tylko tablice: również naklejki legalizacyjne dostały kolorowe obwódki: czerwone dla samochodów z napędem elektrycznym i żółte dla samochodów z silnikiem na wodór. Uwaga - nowe tablice nie są przydzielane dla samochodów hybrydowych, mimo że te korzystają z napędu elektrycznego.
Zamiarem ustawodawcy jest praktyczne wyróżnienie samochodów elektrycznych, by ich kierowcy mogli odważniej wjeżdżać na bus pasy – samochody te mogą bowiem z nich korzystać, ale ich kierowcy nie zawsze z tego przywileju korzystają, wiedząc, że inni użytkownicy dróg nie rozpoznając „elektryków”, uważają ich za nieuprawnionych do jazdy tym pasem i trąbią.
Zobacz też:
Najdziwniejsze rejestracje w Poznaniu. Takie auta naprawdę j...
Sprawdź też:
