- Zleciłem prokuraturze ponowne zajęcie się tą sprawą - powiedział portalowi GazetaWroclawska.pl minister Zbigniew Ziobro.
Zastrzega, że od zbrodni minęło już wiele lat, dlatego wszystkie dowody trzeba raz jeszcze dokładnie przeanalizować. Dziś nie wiadomo, czy po tylu latach uda się rozwikłać tę zagadkę.
To zbrodnia, która wstrząsnęła Dolnym Śląskiem. 15-letnia Małgosia spędzała sylwestrową noc w dyskotece Alcatraz w Miłoszycach. Ostatni raz widziana była tuż po północy, gdy wychodziła z dyskoteki w towarzystwie mężczyzny.
Umierała na mrozie, cierpiała przez wiele godzin. Brutalnie zgwałcona, wykrwawiała się. Dziewczyna była pogryziona i miała uszkodzone narządy wewnętrzne. Podczas prowadzonego przed laty śledztwa niektórzy powtarzali, że miała wołać o pomoc. Ktoś słyszał w nocy krzyki „mamo!”. Nikt jednak się tym nie zainteresował.
Ciało nastolatki znaleziono blisko dyskoteki, na terenie jednej z posesji, tuż za stodołą. Dziewczyna leżała naga w śniegu. Cała we krwi. Miała na sobie tylko skarpetki.
Wydawało się, że znalezienie sprawców to tylko kwestia czasu. Choć od zbrodni minęło 19 lat sprawa do tej pory nie została wyjaśniona. Jest więcej znaków zapytania niż odpowiedzi. Skazano na 25 lat więzienia tylko jednego sprawcę, choć wiadomo, że było ich trzech.
- Nie możemy tego tak zostawić. Efekt jest taki, że mordercy, którzy od lat powinni siedzieć w więzieniu i ponieść karę za to, co się stało, są ciągle na wolności - mówi mecenas Ewa Szymecka, pełnomocnik rodziców zamordowanej Małgosi. - W tej sprawie jest jeszcze wiele do wyjaśnienia. Ta zbrodnia była bardzo okrutna, dlatego akta tej sprawy nie mogą zostać schowane do szuflady. Chodzi po prostu o zwykłą sprawiedliwość - przekonuje mecenas Szymecka.
To ona napisała w tej sprawie do ministra Ziobry. Prosiła, by sprawą zajęli się policjanci z grupy Archiwum X z Krakowa. Ewa Szymecka nie ma wątpliwości, że w tej sprawie wymiar sprawiedliwości popełnił wiele skandalicznych błędów.
O ponowne zajęcie się sprawą zbrodni miłoszyckiej zabiegała u ministra Ziobry także Beata Kempa, szefowa kancelarii Prezesa Rady Ministrów. - Nie może być tak, że mordercy nie ponieśli odpowiedzialności za swoje czyny. Przekonana jestem, że minister Zbigniew Ziobro zrobi wszystko, żeby wyjaśnić tę sprawę - mówi nam Kempa.
Więcej o zbrodni miłoszyckiej i o skandalicznych błędach jakie popełnili śledczy przez lata można przeczytasz w piątkowym, papierowym wydaniu Gazety Wrocławskiej.