Zmarł po policyjnym pościgu w Kościerzynie. Nie żyje 29-letni mieszkaniec gminy Kościerzyna. Trafił do szpitala po uderzeniu w radiowóz

Kierowca golfa jechał pod prąd i zaczął uciekać przed policją. Kierujący jechał bardzo szybko i łamał przepisy ruchu drogowego. Nie uciekł jednak zbyt daleko, ponieważ z jego pojazdu odpadło koło. Następnie kierowca i dwaj pasażerowie zaczęli uciekać na piechotę.

- Kierujący vw golfem 29-latek wtargnął na jezdnię i uderzył w bok radiowozu - mówi Piotr Kwidziński, rzecznik prasowy kościerskiej policji. - Policjant udzielił mu pierwszej pomocy przedmedycznej i wezwał pogotowie. Został przewieziony do szpitala na OIOM. Drugi z funkcjonariuszy pobiegł za pasażerami. Po krótkim pościgu zatrzymał jednego z nich, to 19-letni mieszkaniec powiatu kościerskiego. Został już przesłuchany, podobnie jak drugi pasażer, mężczyzna w wieku 20 lat.

Dodatkowo, policja ustaliła, że 29-latek prowadził pojazd pomimo zakazu. Miał zabrane prawo jazdy.

4 czerwca w kościerskim szpitalu zmarł 29-letni kierowca golfa. Przyczyną śmierci był masywny obrzęk i śmierć mózgu.

- Mężczyzna trafił do szpitala z urazem czaszkowo-mózgowym - mówi Izabela Niewiadomska, zastępca prokuratora rejonowego w Kościerzynie. - Na 7 czerwca zaplanowane jest przeprowadzenie sekcji zwłok. W tej sprawie wszczęto postępowanie dotyczące spowodowania wypadku. Ze względu na udział w wypadku policjantów z Kościerzyny wystąpiliśmy z wnioskiem do Prokuratury Okręgowej o wyłącznie ze sprawy i przekazanie jej innej jednostce.

Najtragiczniejsze wypadki na Pomorzu w 2018 r.: