Zmarła Doris Day, "bogini Hollywood". Amerykańska gwiazda miała 97 lat

kazimierz sikorski
Bello / Splash News/EAST NEWS
W swoim kalifornijskiej domu zmarła otoczona najbliższymi gwiazda kina Doris Day. Zawsze pogodna, zawsze uśmiechnięta, szczyt je kariery przypadał na lata 50. i 60.

Dożyła wspaniałego wieku, umierała w spokoju w swoim domu w kalifornijskiej Carmel Valley. Nie żyje jedna z największych hollywoodzkich gwiazd Doris Day.

Miała 97 lat i jej najlepsze dni przypadały na lata 50. i 60. ubiegłego wieku. Przyszła na świat w rodzinie niemieckich emigrantów i od dziecka marzyła o karierze tancerki, choć los sprawił, że zaczęła najpierw przygodę ze śpiewem. I to z ogromnym powodzeniem. To pozwoliło jej zrobić kolejny artystyczny krok, występowała z powodzeniem w musicalach. Zaczynała od słodkawych ról filmowych, które podobały się widzom, za to krytyka nie miała o jej talencie wysokiego zdania.

Z czasem jednak pięła się po stopniach aktorskiej kariery i grała z takimi gwiazdami, jak James Stewart, Cary Grant, David Niven i Clark Gable. W filmie Alfreda Hitchcocka „Człowiek, który wiedział za dużo" zaśpiewała piosenkę „Que Sera Sera", która rozsławiła jej nazwisko i jako piosenkarki i aktorki. Na swoim koncie miała wiele ról, ale tylko raz była nominowana do wymarzonego Oscara.

Kobieta

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Lewandowski jasno o grze w reprezentacji Polski. „Gdybym słuchał mediów, to…”

Lewandowski jasno o grze w reprezentacji Polski. „Gdybym słuchał mediów, to…”

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Wróć na i.pl Portal i.pl